Niemowlę na weselu cz. 2 – jak dobrze ugościć rodzinę z małym dzieckiem?

Niemowlę na weselu cz. 2 – jak dobrze ugościć rodzinę z małym dzieckiem?

Niemowlę na weselu cz. 2 – jak dobrze ugościć rodzinę z małym dzieckiem?

Jakiś czas temu rozpoczęłam cykl dotyczący niemowląt na weselu. Do podjęcia tego tematu zainspirowało mnie otrzymane niedawno zaproszenie na ślub i fakt, że jestem świeżo upieczoną mamą.

W mojej głowie kłębi się mnóstwo pytań i wątpliwości, ale dziś chciałabym napisać kilka słów o tym, jak gospodarze i organizatorzy wesela mogą zadbać o najmniejszych gości.

Przy każdym punkcie umieszczę krótki komentarz o tym, jak ja wywiązałam się z tego zadania na swoim weselu. Ale już teraz mogę Wam zdradzić, że mam sobie trochę do zarzucenia! Na swoje usprawiedliwienie dodam, że biorąc ślub nie miałam jeszcze dziecka, a tym samym pojęcia o tym, jak dopracowując drobne szczegóły można ułatwić życie goszczącym na Waszym weselu rodzicom z niemowlęciem.

Przy stole

Pierwszą, istotną kwestią jest usadzenie gości z malutkim dzieckiem przy weselnym stole. Zadbajmy o to, by znaleźli się oni w miejscu, które umożliwi przysunięcie wózka, a poza tym będzie ulokowane blisko wyjścia. Najlepiej, żeby to był róg długiego, prostokątnego stołu, jednak proszę, nie izolujcie ich od innych gości w podobnym przedziale wiekowym!

Idealnie, jeśli rodzice niemowlęcia będą się znajdowali z dala od orkiestry, za to blisko tarasu, ogrodu czy kąciku zabaw (takie oferuje wiele sal weselnych).

Jeśli maluszek umie sam siedzieć, poroście obsługę o zapewnienie krzesełek dziecięcych.

A jak to było u mnie?

Czystym przypadkiem udało się niemal idealnie. Ponieważ nie było winietek, goście sami znaleźli sobie dogodne miejsce. Jedynym mankamentem było to, że siedzieli blisko orkiestry. Na szczęście nie była ona zbyt głośna.

Sala weselna

Jeśli na swoim weselu gościć będziesz rodziców z malutkimi dziećmi, idealną salą weselną będzie taka, która posiada:

  • krzesełka do karmienia,
  • przewijaki w toaletach,
  • kącik zabaw,
  • pokój dla matki z dzieckiem (lub noclegi na miejscu).

A jak to było u mnie?

Przyznam, że na temat dwóch pierwszych punktów nie miałam pojęcia (tu oblewam się rumieńcem). Kącik zabaw był i to bardzo stylowy, jak na karczmę przystało. Noclegi na miejscu.

Noclegi

Ten temat to też nie lada gratka dla organizatorów. Jak już wspomniałam, idealnie, jeśli sala weselna zapewnia noclegi – wówczas rodzice mogą bez problemu kursować między śpiącym maluchem, a imprezującymi dorosłymi. Mogą się zmieniać w opiece nad dzieckiem lub zaglądać do niego co jakiś czas (wersja dla odważnych).

Dobrze, jeśli w pokoju znajduje się łóżeczko turystyczne i lodówka (!), a sam pokój nie jest umiejscowiony na najwyższym piętrze.

Jeśli noclegi znajdują się poza miejscem, gdzie odbywa się impreza, na samej sali bezwzględnie musi znajdować się choć jeden wspólny pokój dla gości potrzebujących chwili wytchnienia (żeby nakarmić, przewinąć lub uśpić malucha).

A jak to było u mnie?

I ja i lokal sprostaliśmy połowicznie. Pokoje przydzielane były losowo i ten dla rodziców z niemowlęciem znalazł się… na poddaszu! Nie było w nim też lodówki, co stworzyło problem z przechowywaniem ściągniętego z piersi mleka. Rodzice zostawiali swojego maluszka w pokoju i bawili się wspólnie na dole, niestety, żeby doglądać niemowlęcia musieli pokonać kilka pięter…

Dziś wiem, że zorganizowałabym to wszystko o wiele lepiej!

A Wy co dodalibyście od siebie?

Fot. gabi_menashe

Spontaniczny ślub naszej czytelniczki
Zalety wynajęcia konsultanta ślubnego

Related Posts

 

Komentarze (0)

There are no comments posted here yet

Skomentuj

  1. Posting comment as a guest.
Załączniki (0 / 3)
Share Your Location

Osoby online

Odwiedza nas 158 gości oraz 0 użytkowników.

O blogu

Dzień ślubu jest tak wyjątkowy, że długo nie można o nim zapomnieć. Ba, niektóre panny młode nawet po fakcie nie potrafią lub zwyczajnie nie chcą rozstać się z tematyką dekoracji, falbanek, smakołyków, życzeń, prezentów, uniesień – przecież o tylu rzeczach można by powiedzieć przyszłym narzeczonym.

Tak jest z nami. MałgorzataMadeline to co prawda stuprocentowe mężatki, ale z głowami pełnymi ślubnych i weselnych refleksji, porad, inspiracji. Co byśmy zmieniły w naszych ślubach, a z czego jesteśmy dumne? Przed czym chciałyśmy przestrzec przyszłe panny młode i na co zwrócić ich szczególną uwagę w czasie szaleństwa przygotowań? Nie zabraknie też spojrzenia na ślub i wesele z przymrużeniem oka – bo naprawdę warto przeżyć ten dzień na luzie i z uśmiechem!