Przyszedł czas na trzecią i bodajże najprzyjemniejszą część cyklu o niemowlętach na weselu. Tym razem przyjrzymy się bliżej małym elegantom i ich pięknym mamom - tak, będzie o modzie weselnej w mamowo-dzieciowej odsłonie.
Jeśli ktoś interesował się już trochę tematem, z pewnością spotkał się z masą ofert w sieci: garniturek dla niemowlaka, sukienka dla mamy karmiącej, słodki zestaw dla mamy i córki. Warto to wszystko trochę uporządkować.
Jak ubrać niemowlę na wesele?
Sklepy i aukcje internetowe czarują nas uroczymi komplecikami dla małych elegantów. Tiulowe sukienki dla dziewczynek oraz białe koszule i garniturki dla chłopców są na porządku dziennym. Ja jednak, zabierając niemowlę na wesele, postawiłabym przede wszystkim na wygodę.
A więc, zamiast tiulów i koronek - bawełniana sukienka polskiej firmy hand-made. Zamiast miniaturowej koszuli, a nawet body koszulowego - bodziaczek z bawełny organicznej z kołnierzykiem. Zamiast garniturowych spodenek - miękkie spodnie dresowe (np. takie urocze z obniżonym krokiem) w stonowanym kolorze. Chłopięcy strój możemy ożywić muchą, ale niekoniecznie taką ze sklepu z artykułami na chrzest - zachęcam do przejrzenia oferty polskich butików, gdzie wzory muszek są bajeczne!
Buty dla niemowlaka? Moim zdaniem to zbędne, oczywiście jeśli tylko pogoda nie wymaga od nas ich ogrzania. Proponuję słodkie bose stópki (bo te niemowlęce pasują do każdej kreacji) lub zwykłe białe skarpetki, ewentualnie wygodne paputki.
I jeszcze dwie rzeczy: warto ubrać dziecko na cebulkę (by w razie upału móc je rozebrać, a w przypadku sali z klimatyzacją - mieć czym okryć mu ramionka) oraz, ale o tym chyba nie muszę nikomu przypominać, zabrać coś maluszkowi na przebranie.
Zestawy dla mamy i dziecka
Kusi nas nimi coraz więcej sklepów internetowych, no i przyznać trzeba, że pole do popisu mają tu przede wszystkim mamy córeczek. Piękna suknia dla mamy + jej przesłodka miniaturka. Gdybym miała córkę, raczej nie powstrzymałabym się przed sprawieniem sobie takiego prezentu. Na szczęście niektórzy dostrzegli także potrzeby mam chłopców i produkują oryginalne komplety: suknia mamy + mała muszka w ten sam deseń. Można też znaleźć zestawy identycznych muszek dla taty i syna. Pomysłowo, prawda?
Ale można się tu doszukać pewnych "ale". Przede wszystkim komplety dla mamy i córki lub dla mamy i synka są zwykle dość drogie, no i - moim skromnym zdaniem - im są popularniejsze, im więcej ich spotykamy, tym bardziej tracą na swym uroku.
Mnie osobiście wszelkiego rodzaju "gotowce" zawsze trochę zniechęcają i o wiele bardziej cenię takie wzajemne dopasowanie ubioru, w które kobieta lub mężczyzna musieli włożyć trochę własnej pracy, pomysłowości i wyczucia stylu.
Sukienka dla mamy karmiącej
I w tym wypadku znajdziemy w sieci całe mnóstwo propozycji sukienek z dyskretnymi guziczkami, suwaczkami czy klapkami niezbędnymi dla mamy karmiącej piersią. W tego typu kreacjach, poza ceną (bo ta zwykle oscyluje koło 200 zł), denerwuje mnie to, że są one często dedykowane zarówno kobietom w ciąży, jak i tym karmiącym piersią. Powiem szczerze, że gdy byłam w ciąży, uważałam, że to za wcześnie na stosowanie rozwiązań ułatwiających wydobywanie piersi na światło dzienne, a gdy zostałam mamą miałam potrzebę trzymania się jak najdalej od ubrań luźnych na brzuchu - miałam ich już serdecznie dość!
Proponuję więc zainteresować się zwykłymi sukienkami z odpowiednim dekoltem (najlepiej kopertowym lub typu "woda") albo z praktycznymi zdobieniami (z suwakiem na przedzie czy guzikami). Jeśli chodzi o suknie z suwakiem niekoniecznie dedykowane mamie karmiącej, warto wcześniej upewnić się, że suwak nie jest atrapą.
Co jeszcze warto wiedzieć o tym, jak ubrać się na wesele z dzieckiem? U mnie koniecznością okazały się upięte włosy (postawiłam na warkocz dobierany) i płaskie buty. Od legendarnej "torby mamy" raczej nie uciekniemy i z pewnością towarzyszyć nam ona będzie obok dopasowanej do stroju kopertówki. Mamie również przyda się coś na przebranie.
Na szczęście oferta sklepów jest teraz tak bogata, że bez trudu znajdziemy strój elegancki i wygodny zarówno dla siebie, jak i dla maluszka, a dodatkowo możemy całą rodziną jakoś fajnie się do siebie dopasować.
Zdjęcie główne: Donnie Ray JonesZdjęcie 2. Wellcome Images i 3. Len Matthews
