Co nas stresuje przed ślubem?

podroz poslubna w azji

Co nas stresuje przed ślubem?

Co nas stresuje przed ślubem?

Przygotowania do ślubu to nerwowy okres nie tylko dla Młodej Pary, ale i najbliższego otoczenia. Nawet jeśli wszystko zostało dopięte na ostatni guzik – i tak się stresujemy. No właśnie, czym?

Pogoda

Chyba większość Młodych Par boi się, ze w tym wyjątkowym dniu będzie lało i grzmiało. Nawet latem może spaść deszcz i się ochłodzić. Zima natomiast nie zawsze gwarantuje puszysty, biały śnieg. „Sorry, ale taki mamy klimat!”

Przysięga małżeńska

Jest to stresujący moment szczególnie dla tych wstydliwych. W końcu przed tłumem gości trzeba powtórzyć dłuższe kwestie. Nie ma się jednak czego obawiać. Nawet jeśli w stresie nie dosłyszymy księdza albo się pomylimy – możemy później poprosić kamerzystę o wycięcie tego ;)

Jedzenie

Menu (nie tylko weselne) to zawsze stres. Każdy z nas lubi inne smaki i wiadomo, że nie wszystko nam posmakuje. Wielu z nas obawia się, że goście wyjdą z wesela głodni lub będą krytykować jedzenie. Aby w pełni to zminimalizować zapewnijmy urozmaicone menu, aby każdy znalazł na stole coś dla siebie.

Pierwszy taniec

Wielu z nas obawia się pierwszego tańca: a to, że się potknę; a to, że pomylę kroki. Większy stres mają osoby, które przygotowują się do niego: biorą lekcje tańca lub ćwiczą w domu. Boją się, że zapomną choreografii, a przecież tyle czasu się przygotowywali. Mniejszy kłopot mają osoby, które potraktują pierwszy taniec jak zwykłą zabawę.

Muzyka i zabawa

Sen z powiek może spędzać nam też kwestia zabawy. Zastanawiamy się, czy orkiestra będzie fajnie grała, czy DJ nie przesadzi z alkoholem i czy goście będą chcieli bawić się do białego rana.

Taka moja mała rada: nie martwmy się zawczasu! Ślub ma być najpiękniejszym dniem w życiu, nie warto szukać powodów do stresu.

Fot. Andrew Morrell

Bukiet kwiatów poprosimy
12 najczęstszych wpadek weselnych

Related Posts

 

Komentarze (1)

This comment was minimized by the moderator on the site

Mnie stresował ślubny makijaż, tym bardziej, że próbny był beznadziejny a z braku czasu i innych opcji nie zmieniłam makijażystki. Bałam się, że będę wyglądała okropnie i cóż... pani wymalowała mnie fioletem aż po same brwi i musiałam go ścierać...

Mnie stresował ślubny makijaż, tym bardziej, że próbny był beznadziejny a z braku czasu i innych opcji nie zmieniłam makijażystki. Bałam się, że będę wyglądała okropnie i cóż... pani wymalowała mnie fioletem aż po same brwi i musiałam go ścierać ;)

Obawiałam się też o fryzurę, bo nie wiedziałam jaka będzie, poza tym, że włosy rozpuszczone, pofalowane i jakoś upięte z kwiatkiem. Tylko to jakoś nie było doprecyzowane ani przetestowane. Na szczęście nie wyszło najgorzej.

Czytaj więcej
There are no comments posted here yet

Skomentuj

  1. Posting comment as a guest.
Załączniki (0 / 3)
Share Your Location

Osoby online

Odwiedza nas 68 gości oraz 0 użytkowników.

O blogu

Dzień ślubu jest tak wyjątkowy, że długo nie można o nim zapomnieć. Ba, niektóre panny młode nawet po fakcie nie potrafią lub zwyczajnie nie chcą rozstać się z tematyką dekoracji, falbanek, smakołyków, życzeń, prezentów, uniesień – przecież o tylu rzeczach można by powiedzieć przyszłym narzeczonym.

Tak jest z nami. MałgorzataMadeline to co prawda stuprocentowe mężatki, ale z głowami pełnymi ślubnych i weselnych refleksji, porad, inspiracji. Co byśmy zmieniły w naszych ślubach, a z czego jesteśmy dumne? Przed czym chciałyśmy przestrzec przyszłe panny młode i na co zwrócić ich szczególną uwagę w czasie szaleństwa przygotowań? Nie zabraknie też spojrzenia na ślub i wesele z przymrużeniem oka – bo naprawdę warto przeżyć ten dzień na luzie i z uśmiechem!