Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem opisania ślubu i wesela w lutym. Lutowe wesele, na którym byłam osobiście, zrelacjonowałam wam już tutaj, ale teraz chciałabym skupić się nie na imprezie, a na miesiącu samym w sobie i całej zimowej aurze.
Pomimo że jestem mężatką od ponad czterech lat, nadal interesuję się tematyką ślubną. Moje przygotowania do ślubu trwały 3 miesiące: w lutym się zaręczyłam, a w czerwcu już tańczyłam na swoim weselu. Dotąd swoim hobby i doświadczeniem dzieliłam się jedynie z koleżankami, ale pewnego dnia w mojej głowie zakiełkował jednak pomysł, by swoimi...
Pomimo że jestem mężatką od ponad czterech lat, nadal interesuję się tematyką ślubną. Moje przygotowania do ślubu trwały 3 miesiące: w lutym się zaręczyłam, a w czerwcu już tańczyłam na swoim weselu. Dotąd swoim hobby i doświadczeniem dzieliłam się jedynie z koleżankami, ale pewnego dnia w mojej głowie zakiełkował jednak pomysł, by swoimi pomysłami dzielić się też z innymi. Chcę pokazać przyszłym pannom młodym, że organizacja wesela to nie tylko stres, ale świetna zabawa.
Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem opisania ślubu i wesela w lutym. Lutowe wesele, na którym byłam osobiście, zrelacjonowałam wam już tutaj, ale teraz chciałabym skupić się nie na imprezie, a na miesiącu samym w sobie i całej zimowej aurze.
Tatuaż nikogo już nie dziwi. Słyszałam opinie, że teraz bardziej oryginalne są osoby bez tatuażów. Od kilku lat chciałam go zrobić, ale ciągle biłam się z myślami. W końcu się odważyłam.
„Zakochani czekają na maj!” śpiewała Irena Santor. Ja dodam, że nie tylko zakochani, bo maj jest jednym z najpiękniejszych miesięcy w roku, kiedy kwiaty i drzewa budzą się do życia po zimie, a uśmiechy coraz częściej pojawiają się na twarzach ludzi. I chociaż maj w nazwie nie ma osławionego „r”, to jest jednym z całkiem popularnych miesięcy na ślub.
Zakopane przeżyło w tym roku prawdziwe oblężenie. Obawa przed zamachami i 500+ sprawiło, że wiele polskich rodzin postanowiło właśnie tam spędzić urlop. Do Zakopanego pojechało też wiele młodych par chcących spędzić miesiąc miodowy w otoczeniu gór. Również i my się skusiliśmy. Każdego roku wyjeżdżaliśmy za granicę, ale tegoroczne wakacje postanowiliśmy spędzić w Polsce, a dokładniej w Zakopanem, bo nigdy wcześniej tam nie byliśmy.
Pochwalę się moim zakupem (a raczej prezentem urodzinowym od męża), który bardzo, ale to bardzo przydał mi się podczas przyjęć weselnych – lokówką automatyczną.
Odwiedza nas 98 gości oraz 0 użytkowników.
Dzień ślubu jest tak wyjątkowy, że długo nie można o nim zapomnieć. Ba, niektóre panny młode nawet po fakcie nie potrafią lub zwyczajnie nie chcą rozstać się z tematyką dekoracji, falbanek, smakołyków, życzeń, prezentów, uniesień – przecież o tylu rzeczach można by powiedzieć przyszłym narzeczonym.
Tak jest z nami. Małgorzata i Madeline to co prawda stuprocentowe mężatki, ale z głowami pełnymi ślubnych i weselnych refleksji, porad, inspiracji. Co byśmy zmieniły w naszych ślubach, a z czego jesteśmy dumne? Przed czym chciałyśmy przestrzec przyszłe panny młode i na co zwrócić ich szczególną uwagę w czasie szaleństwa przygotowań? Nie zabraknie też spojrzenia na ślub i wesele z przymrużeniem oka – bo naprawdę warto przeżyć ten dzień na luzie i z uśmiechem!