Ślub w dwa miesiące. Jak znaleźć lokal?

podroz poslubna w azji

Ślub w dwa miesiące. Jak znaleźć lokal?

Ślub w dwa miesiące. Jak znaleźć lokal?

Cały ambaras z rocznym czy dwuletnim planowaniem ślubu ma bezpośredni związek z dostępnością najpopularniejszych sal weselnych w danym mieście. Wiele z nich ma zapełnione listy na dwa lata do przodu i wolne tylko pojedyncze terminy.

Organizując ślub na ostatnią chwilę musimy albo liczyć na łut szczęścia (co tu kryć, przed parami, które „zaklepały” salę z dużym wyprzedzeniem jeszcze mniej więcej dwa lata wspólnego życia pełnego wzlotów i upadków!) albo nieco przeorganizować plany.

Ślub i wesele w dwa miesiące to rzecz do zrobienia, ale trzeba być elastycznym i nieco zboczyć ze ścieżki utartej przez większość Par Młodych. To co najbardziej popularne może już nie być w naszym zasięgu, ale kto powiedział, że właśnie to jest najlepsze?

Co nam pozostaje?

Są pary, które odstępują lub odsprzedają (najczęściej chodzi o odzyskanie wpłaconego zadatku) zajęte przez siebie terminy w danej sali weselnej – warto poszukać tego typu ogłoszeń w internecie. To opcja dla tych, którym zależy na miejscu cieszącym się dużą popularnością.

Zainteresowaniem danym miejscem jest najmniejsze na początku i na końcu tzw. sezonu ślubnego oraz oczywiście poza nim. Zapytajmy o dostępność sal mniej więcej od połowy października do kwietnia, a może okazać się, że terminów jest jeszcze całkiem sporo. Niektóre lokale ogłaszają się z atrakcyjnymi promocjami np. na październikowe wesela itp. – porządny research jest więc wskazany.

Popularne i dobrze prosperujące obiekty weselne mają czasem kilka sal do dyspozycji lub oferują możliwość organizacji imprezy w plenerze. Szukając i pytając możemy być miło zaskoczeni, gdy okaże się, że główna sala bankietowa jest wprawdzie zajęta, ale inne pomieszczenia, na mniejszą ilość gości, są wciąż dostępne.

Ciekawą opcją jest poszukanie miejsc nieoczywistych: restauracji, gospód, dworków, karczm i zajazdów, które na pierwszy rzut oka może nie są typowo weselne, ale bardzo możliwe, że mają w ofercie organizację mniejszych lub większych przyjęć.

Łatwiej nam będzie zorganizować coś na szybko, gdy zrezygnujemy z ogromnego wesela, a postawimy na mniejsze przyjęcie (60-70 osób), niekoniecznie do białego rana. Można także rozważyć duże ognisko lub przyjęcie w ogrodzie (własnym lub restauracyjnym). Zupełnie małą imprezę rodzinną (20-30 osób) zorganizujemy bez najmniejszych problemów.

(photo by coreyann)

Ślubne rozterki
Pomocna dłoń teściowej

Related Posts

 

Komentarze (0)

There are no comments posted here yet

Skomentuj

  1. Posting comment as a guest.
Załączniki (0 / 3)
Share Your Location

Osoby online

Odwiedza nas 655 gości oraz 0 użytkowników.

O blogu

Dzień ślubu jest tak wyjątkowy, że długo nie można o nim zapomnieć. Ba, niektóre panny młode nawet po fakcie nie potrafią lub zwyczajnie nie chcą rozstać się z tematyką dekoracji, falbanek, smakołyków, życzeń, prezentów, uniesień – przecież o tylu rzeczach można by powiedzieć przyszłym narzeczonym.

Tak jest z nami. MałgorzataMadeline to co prawda stuprocentowe mężatki, ale z głowami pełnymi ślubnych i weselnych refleksji, porad, inspiracji. Co byśmy zmieniły w naszych ślubach, a z czego jesteśmy dumne? Przed czym chciałyśmy przestrzec przyszłe panny młode i na co zwrócić ich szczególną uwagę w czasie szaleństwa przygotowań? Nie zabraknie też spojrzenia na ślub i wesele z przymrużeniem oka – bo naprawdę warto przeżyć ten dzień na luzie i z uśmiechem!