Nietuzinkowa, oryginalna, mini lub do połowy łydki, ekstrawagancka, skromna czy też w stylu vintage… Krótka suknia ślubna to ostatnimi laty coraz częstszy wybór przyszłych Panien Młodych.
Nietuzinkowa, oryginalna, mini lub do połowy łydki, ekstrawagancka, skromna czy też w stylu vintage… Krótka suknia ślubna to ostatnimi laty coraz częstszy wybór przyszłych Panien Młodych.
Czy pamiętacie tę piękną suknię ślubną w stylu retro z długimi rękawami i trenem, jaką miała na sobie w dniu ślubu bohaterka filmowej sagi „Zmierzch” – Bella Swan?
Nieważne czy mamy 25 czy 45 lat – każdy z nas zasługuje na miłość. Każdy wiek jest też odpowiedni, by wyjść za mąż. Tylko czy Pannie Młodej 40+ wypada pójść do ołtarza w białej sukni?
Dawniej kobiety nie sprzedawały sukien ślubnych. Zostawiały je dla młodszych sióstr lub na pamiątkę, aby pokazać swoim córkom i wnuczkom. Dziś mało która Panna Młoda decyduje się na zostawienie sukni i zwykle postanawia ją sprzedać.
Wbrew powszechnym opiniom, ślub cywilny jest równie ważny jak ślub kościelny i w tym wyjątkowym dniu każda Panna Młoda powinna się czuć jak prawdziwa księżniczka.
Suknia ślubna o kroju rybki to kreacja niezwykle kobieca, ale jednocześnie najbardziej wymagająca spośród wszystkich sukien ślubnych. Wspaniale podkreśli sylwetkę, ale nie wybacza niedoskonałości.
Przed ślubem żadna kobieta raczej nie zastanawia się, co w przyszłości zrobi z suknią ślubną. Nikt nie chce zbyt szybko rozstawać się z wymarzoną wersją siebie w roli Panny Młodej.