Moje oszczędności na ślubie

podroz poslubna w azji

Moje oszczędności na ślubie

Moje oszczędności na ślubie

Ponieważ mój ślub zbliża się wielkimi krokami, chciałam dziś podzielić się z Wami tym na czym udało nam się zaoszczędzić przy planowaniu wesela.

Po pierwsze dodatki. Jak już wcześniej pisałam postanowiłam iść do ślubu w używanych butach, odpadł mi więc koszt związany z ich zakupem. Podobnie sprawa się ma z biżuterią, której również nie musiałam kupować – wybrałam coś ze swojej szkatułki, oraz różnego rodzaju dodatkami do włosów i welonem – nie planuję żadnych upięć ani dekoracji we włosach, zrezygnowałam również z welonu. Mój narzeczony natomiast zrezygnował z zakupu nowego krawata i spinek do mankietów, bo po prostu ma w czym wybierać.

Kolejna rzecz na jakiej zaoszczędziłam to makijaż, manicure i fryzura. Ten pierwszy zrobię sobie sama, gdyż make-up to moja pasja i sama najlepiej wiem w czym mi dobrze ;) Podobnie rzecz ma się z paznokciami, które zamierzam pomalować sobie sama lakierem hybrydowym dzień lub dwa przed ślubem. Jeśli chodzi natomiast o fryzurę to postawię na naturalność i rozpuszczone, lekko wymodelowane włosy, za co zapłacę znacznie mniej niż za typowo ślubną fryzurę.

Kolejnym naszym sposobem na zaoszczędzenie była rezygnacja z kamerzysty. Stwierdziliśmy, że fotograf w zupełności nam wystarczy. A żeby jeszcze trochę zaoszczędzić (ale i nie tylko) zdecydowaliśmy się na sesję w dzień ślubu.

W drodze kompromisu udało nam się również zaoszczędzić na kwiatach. Przyznam się szczerze, że obawiałam się cen kwiatów ze względu na porę roku. Zawsze marzyłam o piwoniach, ale niestety te ze względu na miesiąc odpadały. Zdecydowałam się wreszcie na goździki, które są łatwo dostępne, niedrogie i mają wiele wariantów kolorystycznych do wyboru, a przede wszystkim w gotowej kompozycji nieco „udają” piwonie ;)

Sporo zaoszczędziliśmy także wybierając menu skomponowane z sezonowych składników – dania cieple, przekąski jak i desery będą na bazie produktów, które o tej porze roku są najtańsze, jak np. jabłka, gruszki, śliwki czy warzywa takie jak papryka, dynia itd.

Postanowiliśmy również nie wynajmować samochodu do ślubu, nasz nam w zupełności wystarczy.

Tak wyglądają nasze oszczędności. Jestem bardzo ciekawa na czym Wy zaoszczędziliście i cięliście koszty Swojego ślubu i wesela.

Zdjęcie: pictures-of-money

Urlop w Zakopanem
Ślub w październiku

Related Posts

 

Komentarze (0)

There are no comments posted here yet

Skomentuj

  1. Posting comment as a guest.
Załączniki (0 / 3)
Share Your Location

Osoby online

Odwiedza nas 165 gości oraz 0 użytkowników.

O blogu

Dzień ślubu jest tak wyjątkowy, że długo nie można o nim zapomnieć. Ba, niektóre panny młode nawet po fakcie nie potrafią lub zwyczajnie nie chcą rozstać się z tematyką dekoracji, falbanek, smakołyków, życzeń, prezentów, uniesień – przecież o tylu rzeczach można by powiedzieć przyszłym narzeczonym.

Tak jest z nami. MałgorzataMadeline to co prawda stuprocentowe mężatki, ale z głowami pełnymi ślubnych i weselnych refleksji, porad, inspiracji. Co byśmy zmieniły w naszych ślubach, a z czego jesteśmy dumne? Przed czym chciałyśmy przestrzec przyszłe panny młode i na co zwrócić ich szczególną uwagę w czasie szaleństwa przygotowań? Nie zabraknie też spojrzenia na ślub i wesele z przymrużeniem oka – bo naprawdę warto przeżyć ten dzień na luzie i z uśmiechem!