Miłośniczki prozy Emily Giffin czy talentu aktorskiego Ginnifer Goodwin pewnie już zacierają ręce, ale nie będziemy dziś rozmawiać o pożyczaniu narzeczonych. Po raz kolejny spróbujemy zmierzyć się ze ślubnymi przesądami.
Miłośniczki prozy Emily Giffin czy talentu aktorskiego Ginnifer Goodwin pewnie już zacierają ręce, ale nie będziemy dziś rozmawiać o pożyczaniu narzeczonych. Po raz kolejny spróbujemy zmierzyć się ze ślubnymi przesądami.
Nie, nie będzie to wpis o słodkich migdałach, pralinkach, ceramicznych aniołkach czy pudełkach zapałek za zdjęciem młodej pary. To będzie wpis o zwykłym „dziękuję”.
Mówi się, że nieodłącznym elementem przygotowań ślubnych jest też wykupienie podróży poślubnej. Niestety niewiele osób zaraz po ślubie może sobie na taki rarytas pozwolić… a przynajmniej żadne z moich znajomych.
Planując wesele przeszło mi przez myśl, aby nie było na nim alkoholu. Oczywiście mój ówczesny narzeczony szybko mnie „zgasił” mówiąc, że wesele bez wódki to nie wesele. Takie podejście ma niestety większość ludzi…
Kopciuszek to miał dobrze (już drugi raz wspominam o tej dziewczynie, chyba zwyczajnie jej zazdroszczę! ): nie dość, ze ten jeden jedyny pantofelek pasował właśnie na niego, to jeszcze dostarczono mu go do domu. Dostarczył nie kurier, a książę i to bez konieczności płacenia za przesyłkę!
Odwiedza nas 54 gości oraz 0 użytkowników.
Dzień ślubu jest tak wyjątkowy, że długo nie można o nim zapomnieć. Ba, niektóre panny młode nawet po fakcie nie potrafią lub zwyczajnie nie chcą rozstać się z tematyką dekoracji, falbanek, smakołyków, życzeń, prezentów, uniesień – przecież o tylu rzeczach można by powiedzieć przyszłym narzeczonym.
Tak jest z nami. Małgorzata i Madeline to co prawda stuprocentowe mężatki, ale z głowami pełnymi ślubnych i weselnych refleksji, porad, inspiracji. Co byśmy zmieniły w naszych ślubach, a z czego jesteśmy dumne? Przed czym chciałyśmy przestrzec przyszłe panny młode i na co zwrócić ich szczególną uwagę w czasie szaleństwa przygotowań? Nie zabraknie też spojrzenia na ślub i wesele z przymrużeniem oka – bo naprawdę warto przeżyć ten dzień na luzie i z uśmiechem!