„I jak tam po ślubie? Coś się zmieniło?” – wszyscy nowożeńcy spotykają się z tym pytaniem. Zapewne sami równie często je zadawali, nie zdając sobie sprawy, że odpowiedź na nie bywa trudna, a świeżo upieczeni małżonkowie mają go już serdecznie dość.
W dzisiejszym wpisie postaramy się z nim jednak zmierzyć. A zatem, co ślub zmienia w naszym życiu?
Stan cywilny
To oczywista zmiana, jaka zachodzi w naszym życiu, a przynajmniej w naszej dokumentacji, po ślubie. Często w tej sytuacji zmieniamy nazwisko, a w rubryczce „stan cywilny” już nigdy nie wpiszemy „kawaler” czy „panna”. Jesteśmy mężem i żoną i możemy mieć wrażenie, że w jakiś magiczny sposób zmieniło się nasze miejsce we wszechświecie.
Nowa biżuteria
Do zestawu naszej codziennej biżuterii dochodzi niepozorny złoty krążek, który całemu światu obwieszcza, że stanowimy czyjąś oficjalną drugą połówkę. W przeciwieństwie do innych błyskotek, które zmieniamy w zależności od wybranej stylizacji, obrączka będzie nam towarzyszyć zawsze i wszędzie. Już żadne wyjście do pubu nie będzie takie samo, wszak nie przez przyczyny niektórzy żartobliwie nazywają obrączkę GPS-em ;)
Wreszcie na swoim
Zdecydowanie najwięcej zmienia się w życiu par, które nie mieszkały ze sobą przed ślubem. Czeka je fascynująca podróż przez cienie i blaski wspólnego mieszkania. Jeśli dorzucimy do tego urządzanie własnego lokum, nowożeńcy jeszcze długo nie będą narzekać na nudę i prozę dnia codziennego.
To tylko papierek!
Pary, które są razem od lat i zamieszkały ze sobą na długo przed ślubem, mogą mieć błędne wrażenie, że małżeństwo to tylko formalność i nic się w ich życiu nie zmieni. A ja tymczasem zapewniam, że silnie odczujecie tę zmianę we własnych sercach, nie wspominając już o podejrzanej ilości nowych kompletów naczyń, ręczników i bielizny pościelowej, które wkradną się w waszą codzienność ;)
Football
Co ma piernik do wiatraka? Przed ślubem na pewno nie raz podbieraliście sobie piłkę, faulowaliście, strzelaliście „samobóje” i obrażeni nie chcieliście się wymienić koszulkami. Tymczasem od teraz jesteście jedną drużyną!
A co tam u Was drodzy Czytelnicy? Zmieniło się coś po ślubie? ;)