By Małgorzata on wtorek, 11 sierpień 2015
Category: Weselne refleksje

Gdyby tak cofnąć czas...

Czy gdybym mogła cofnąć czas zmieniłabym coś w weselu? Oczywiście, że tak! I to nie jedną rzecz! Dziś jestem starsza o te kilka lat, zmienił mi się gust (całe szczęście w mężu nadal jestem zakochana ;) ) a życie zweryfikowało prawdziwych przyjaciół.

Ubiór

Gdybym mogła cofnąć czas, na pewno zmieniłabym suknię ślubną. Dziś, z perspektywy czasu kompletnie mi się nie podoba. Zmieniła się też moja figura, pasują mi już zupełnie inne kroje. Również męża inaczej bym ubrała. Zamiast czarnego połysku, wybrałabym dla niego matowy granat. Cóż, gusta (i figura) zmieniają z biegiem lat.

Miejsce

Gdybym mogła cofnąć czas, rozważyłabym zmianę miejsca wesela. Sala była stylowa, położona w pięknym miejscu za miastem, ale jednak dziś oczekiwałabym czegoś innego. Może wesele w plenerze?

Goście

Gdybym mogła cofnąć czas, na pewno lista gości różniłaby się od tej sprzed lat. Osoby, które uważałam za przyjaciół dziś nimi nie są. Mam natomiast wokół siebie wiele osób, na których mogę polegać. Nie zaprosiłabym też części rodziny, której tak naprawdę nie znałam, ale uważałam, ze wypada ich zaprosić.

Menu

Gdybym mogła cofnąć czas, również i menu weselne by się różniło. Dziś oboje z mężem jesteśmy wegetarianami i na stołach na pewno nie pojawiłoby się mięso. Ciekawą opcją są stoły szwedzkie – na pewno bym rozważyła tę kwestię.

Atrakcje i dekoracje

Gdybym mogła cofnąć czas, zrezygnowałabym z niektórych atrakcji, inne bym dodała. Nie kupowałabym lampionów szczęścia, ale wręczyłabym gościom zimne ognie. Zamiast balonów powiesiłabym tiulowe pompony, które oczywiście sama już potrafię zrobić.

Czego bym nie zmieniła….

Nie zmieniłabym oczywiście wszystkiego. Kościół, w którym braliśmy ślub, dekoracje weselne, samochód, wspaniali świadkowie, fotograf i kamerzysta, upominki dla gości i wiele, wiele innych – zostawiłabym bez zmian.

Related Posts

Leave Comments