Zawsze marzył mi się ślub w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Dlaczego? Oto kilka argumentów:
Oryginalność
Większość par pobiera się latem, ewentualnie późną wiosną i wczesną jesienią. Fajnie byłoby mieć rocznicę w grudniu lub w styczniu, a nie wtedy, gdy wszyscy inni małżonkowie okupują kina, kwiaciarnie i kawiarnie.
Bywają okresy, że latem wybieramy się na kilka wesel pod rząd, tymczasem każda para młoda chciałaby być głównym bohaterem nie tylko jednego dnia, ale przynajmniej całego miesiąca! Latem istnieje duże prawdopodobieństwo, że ktoś „ukradnie” nam show. No a na ilu weselach w życiu byliście zimą?
Oszczędność
Pobierając się w okresie świąt Bożego narodzenia oszczędzamy na... dekoracjach w kościele! Gotówka zostaje w kieszeni, a jednocześnie korzystamy z wystroju, który jest niezwykle bogaty (no bo jaki bukiet może się równać choinkom sięgających aż po sklepienie?), klimatyczny, niepowtarzalny (no dobrze, powtarza się raz do roku) i stanowi wspaniałe wyzwanie dla fotografa.
Ponieważ to nie sezon, możemy także zaoszczędzić na sali i menu – jeśli tylko nie pobieramy się w samą Wigilię czy sylwestra.
Klimat
Przyznajcie, komu serce nie bije szybciej na widok wirujących płatków śniegu, kolorowych lampek choinkowych, wszechobecnych jodełek, bombek i pierników? Do tego dochodzą zapachy: obieranych mandarynek, jabłka z cynamonem czy suszonych owoców.
Właściwie klimat zimowego wesela tworzy się sam, a my możemy mu tylko pomóc skupiając się na jednym kolorze (czerwień, zieleń, błękit, złoto, srebro?) lub motywie przewodnim (swojsko przy kominku a może jak u Królowej Śniegu?).
Stroje
Prawdopodobnie już nigdy w życiu nie będziecie miały okazji (ewentualnie odwagi) na kupno białego płaszczyka, futerka (oczywiście sztucznego) lub mufki.
Sesja zdjęciowa
Zdjęcia ślubne na łonie natury, pokrytej puszystą, białą kołderką, zawsze są niepowtarzalne. Mało który znajomy będzie miał w albumie podobne. Jeśli mimo zagorzałego odprawiania rytualnych tańców śnieg nie spadnie, zawsze możemy postawić na romantyczne wnętrze ze świecami i choinką.
Tradycja
Staropolskie wesela często odbywały się w okolicach jakichś ważniejszych świąt.
Zawsze marzył mi się ślub w okolicach świąt Bożego Narodzenia... Jak to się skończyło? Wyszłam za mąż w pierwszym tygodniu września...
Fotos by: 1. John Attebury; 2. Iryna Yeroshko; 3. DixieBelleCupcakeCafe.