No nie powiem nerwówka się zaczęła.Na szczęście siostra starsza mi pomaga( po ślubie,wprawę już ma)
Dziś miałam pierwszą przymiarkę sukni. Do ślubu będe miała bukiet z
czerwonych róż
Wszystko zamyka się w jedną całość.Jeszcze ostatnie poprawki w sukni ęlubnej,ponieważ troszkę urosłam w brzuszku.Dzidziuś rośnie i rośnie.
Na drugi dzień również suknia się szyję (dziś mam pierwsza przymiarkę)
Teraz troszkę załatwień z alkoholem zostało bo chcę mieć stolik na którym będą drinki,wódki,whisky itp itd A już w sobotę panieński
oczywiście z umiarem ze względu na ciążę.