Nowe

Goście odmawiają udziału w ślubie i weselu

Zaproszenia i goście weselni

aviva

piątek, 03 styczeń 2014

27 Replies

20.2K Visits

Votes

Undo

Czy wielu gości odmówiło przybycia na Wasze śluby i wesela?
Jakie były ich wymówki?

U nas wyglądało to następująco:

- chrzest dziecka w tym samym dniu (udała się na niego jedna cała, duża rodzina)
- małe dziecko (6 miesięcy to moim zdaniem nie aż takie małe, tym bardziej, ze mieliśmy 4-miesięcznego gościa

)
- odległość (goście z Niemiec i USA)
- wiek i odległość (pewna para seniorów)
- brak urlopu + odległość
- wyjazd do pracy za granicę w tym samym czasie
- przyjęcie-obiad zamiast wesela (część gości uznała, że "nie opłaca" im się przyjechać na obiad, ale na wesele to by przyjechali)
- niewidomoco (3 osoby)

Goście weselni

Potwierdzenie przybycia

Wesele

Zaproszenia na ślub

niewiem

około 10 lat temu

#498

Votes

Undo

Śmieszą mnie te wymówki. Kto nie chce, niech nie przychodzi i tyle. Mnie najbardziej wkurza, że ludzie mówią, że nie przyjdą dopiero ostatniego dnia (na zaproszeniu zawsze jest informacja do kiedy nalezy podac informacje)... albo nie mówią wcale! Samemu trzeba dzwonić i się dopytywać...

Aneczka

około 10 lat temu

#703

Votes

Undo

Ja właśnie odmówiłam dwóch wesel na 30 sierpnia. Powód? Ciąża i cała związana z nią nieprzewidywalność! To będzie 8 miesiąc i niestety miesiąc wcześniej nie jestem w stanie zaręczyć, że będę czuła się dobrze. Poza tym oba wesela są daleko - jedno 150, drugie 300 km ode mnie.

Odmówiłam z żalem, ale wolałam to zrobić niż zwodzić Młode Pary do ostatniego dnia...

pannamloda2014

około 10 lat temu

#714

Votes

Undo

Ja w tym roku też odmówiłam udziału w weselu z powodu odległości i niedogodnego terminu. Ale postaram się wysłać młodej parze jakąś kartkę i prezent. A może lepiej pieniądze? Jakieś 200 zł? Co myślicie?

natka

około 8 lat temu

#1182

Votes

Undo

Ja jestem załamana, odmówiły mi "najbliższe" koleżanki, rodzina...

wymówki przeróżne.. wyjazd, niby inne uroczystości w tym samym dniu... ehh szkoda gadać. Baardzo mi przyro. a najbardziej mnie dobył "brak pieniędzy na prezent" jakby to bylo najważiejsze,.... juz mam dosyc slubu i calych tych przygorowań!

Madeline

około 8 lat temu

#1183

Votes

Undo

Rozumiem Twój stres, ale pocieszę, że "mam już dość!!!" to normalny etap przygotowań przedślubnych

Odmowy zawsze są bardzo przykre. Goście chyba nie do końca zdają sobie sprawę z tego, że to rani. Sama odmawiałam wiele razy... refleksja przyszła dopiero przy własnym ślubie.
"Brak pieniędzy na prezent" to cios poniżej pasa - nie dość, że ktoś zasmuca młodą parę swoją nieobecnością, to dodatkowo obraża ją sugerując, że jest łasa na pieniądze i prezenty!

natka
około 8 lat temu
#162

Ja mam podobnie mieszkam za granica, moj przyszly maz jest Szkotem i u niego jak i u mnie podobnie. Z jego strony mamy np. pare, ktora rok temu juz zapowiedziala, ze nie maja pieniedzy aby przyjechac co rozumiem bo przeciez podroz kosztuje... tylko przykro nam, ze maja pieniadze co tydzien chodzic na dobre jedzonko, piwko i imprezowac, a jeszcze robic sobie wycieczki parodniowe :( Kuzynka nie przyjedzie bo syna na oboz musi wyszykowac! O dacie wesela wszyscy byli poinformowani rok przed wiec czy ten wakacyjny oboz musial naprawde odbyc sie w tym terminie?
Z mojej mamy strony (mama umarla pare lat temu) przyjedzie tylko jedna osoba. Wszyscy nie moga urlopu dostac lub nie maja pieniedzy.
Ja mam to szczescie, ze udalo nam sie zarobic na wesele i nie oszczedzam bo chce aby bylo tak jak sobie wymarzylam. Jednak przykro mi, ze z 70 zaproszonych gosci przyjedzie niewiele ponad 30 :(

There are no comments made for this post yet

Kiniacz

około 8 lat temu

#1184

Votes

Undo

U nas miało być 120 osób, zjawili się prawie z komplecie (112 osób). Było bardzo fajnie. I nie było głupich wymówek, moja matka chrzestna miała żałobę, dwa miesiące przed naszym ślubem zmarła jej mama, przyszła, tuńczyła (nie szalała oczywiście). Wyszła z założenia, że żałobę ma w sercu i że ślub się planuje, a pogrzeb nie.

Klaudia

około 1 rok temu

#6175

Votes

Undo

- "nie jestem jeszcze w nastroju na wesele" - jedyne sensowne, bo żona zmarła wujkowi trochę ponad 2 lata temu i jeszcze się nie otrząsnął
- "mamy sanatorium na drugim końcu polski"
- "nie przyjadę bo moja partnerka ma chorego ojca i ona boi się go zostawiać na dłużej, że coś się stanie"
- "nie, bo nie zaprosisz córki mojej kobiety" - dziewczyna nastolatka, zupełnie obca, kuzynów niektórych nie zaprosiłam a mam zaprosić totalnie obcą dziewczynę od prawie że obcej kobiety którą widziałam raz w życiu
- "nie mam ochoty się jeszcze bawić po śmierci ojca 7 miesięcy temu" - kuzynka narzeczonego