Ostatnio oglądałam z przyjaciółką jej film z wesela, które odbyło się kilka lat temu i na scenie z pierwszym tańcem usłyszałam, że teraz na pewno nie zdecydowaliby się na kurs tańca. Moja rozmówczyni uznała, że był to tylko niepotrzebny stres, a efekt nie zachwycał – wyszło nienaturalnie i sztywno.
Oczywiście to tylko jej opinia, ale rzeczywiście wiele par młodych podczas pierwszego tańca mocno się spina. Niektórzy uważają, że mniej stresująco i taniej będzie po prostu pobujać się przy ulubionej piosence.
Co jednak mają zrobić osoby, którym jednak zależy na wielkim „wow” na rozpoczęcie wesela? Jednym z doskonałych rozwiązań jest taniec radosny, nieoczywisty, zaskakujący dla gości i sprawiający parze młodej dużo frajdy. Może być to na przykład taka choreografia, która pozwala wczuć się w rolę ulubionych bohaterów kinowych…
Zainteresują Cię również
W rytmie walca – pierwszy taniec
15 piosenek na pierwszy taniec inspirowanych filmami
Przyznajcie szczerze, kto choć raz nie marzył o tym, by wcielić się w Baby i Johnny’ego z Dirty Dancing czy Sandy i Danny’ego z Grease?
Co prawda nie jest nam znana motywacja Julii i Michała, którzy wykonali swój zjawiskowy taniec ślubny w stylu Grease, ale jedno wiemy na pewno – efekt jest oszałamiający! Zobaczcie sami:
Zainteresują Cię również
Pierwszy taniec – Młoda Para na parkiecie
10 oryginalnych piosenek na pierwszy taniec
CRAZY Wedding First Dance | Julia & Michał from GENTLEMAN - Wedding Videos on Vimeo.
Poza samym tańcem – jego energią, lekkością i iskrzącym wokół dobrym humorem, urzekła nas kreacja panny młodej. Widzicie tę minimalistyczną białą sukienkę, kolorowy wianek i urocze tenisówki? Zgadujemy, że było to ubranie specjalnie przeznaczone do tańca, ale naszym zdaniem bez przeszkód można by w nim stanąć przed ołtarzem.
Tymczasem pan młody stanowi wymarzone tło dla swojej wybranki (no cóż panowie, taka Wasza rola!): jego czarny strój będący odzwierciedleniem filmowej kreacji Johna Travolty, nie kradnie uwagi, a jednak podkreśla to co najważniejsze – męskość, stanowiącą oparcie na początku w tańcu, a potem zapewne w całym życiu.
Ostatni komplement należy się montażyście, za doskonałe skomponowanie kadrów z parą młodą i fragmentów oryginalnego filmu Grease. Jest klimat, jest moc!
Zainteresują Cię również
Time of Their lives – czyli pierwszy taniec Aleksandry i Kamila
Śpiewany teledysk ślubny M&M
A zwariowanej młodej parze życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, żebyście zawsze działali na siebie tak elektryzująco!