Czy wy również kochacie komedie romantyczne ze ślubem w tle? Ja bardzo! Ale ileż razy można oglądać to samo? Tym bardziej ucieszyłam się na wieść, że w czerwcu 2017 r. wchodzi do kin zupełna nowość – komedia "Miłość aż po ślub", w której nie zabraknie ani romantyzmu, ani tła z przedślubną gorączką w roli głównej.
Trzeba przyznać, że zapowiedź brzmi bardzo intrygująco:
Bezpruderyjna komedia o miłości, zdradzie i o tym, że czasem łatwiej zorganizować szczęście komuś niż sobie.
Czasem najlepszym wyjściem jest wyjście za mąż.
Juliette zajmuje się organizacją ślubów, ale sama jest zadowoloną z życia singielką. Facetów traktuje dość lekko i ze swobodą korzysta z atutów własnej urody. Szczególnie, że w dzieciństwie była szkolnym „brzydkim kaczątkiem”.
Wszystko jednak zmienia się, gdy okoliczności zmuszają ją do organizacji wesela Alexii, wyjątkowo nielubianej koleżanki z podstawówki. Co gorsza narzeczonym Alexii okazuje się być Mathias, uroczy facet, z którym Juliette spędziła niedawno upojną noc.
Trzeba być nie lada zawodowcem, by zorganizować szczęście antypatycznej paniusi z mężczyzną, którego się kocha. Juliette nie może sobie pozwolić na stratę tego zlecenia. Ślub musi się odbyć… ale kto będzie panną młodą, to się jeszcze okaże…
Weselmy się!
I jak? Czujecie się zachęceni? Bo ja już jestem pewna, że ten film muszę zobaczyć, tym bardziej, że nie jest to amerykańska produkcja ;)
I jeszcze na koniec garść danych o filmie:
Tytuł: "Miłość aż po ślub"
Premiera: 23 czerwca 2017
Reżyseria: Reem Kherici
Obsada:
• Reem Kherici („Colombiana”)
• Nicolas Duvauchelle („Dalida”, „Dziewczyna z pociągu”, „Dzikie trzciny”)
• Julia Piaton („Za jakie grzechy, dobry Boże?”)
Gatunek: komedia romantyczna
Produkcja: Francja 2017
Dystrybucja w Polsce: Monolith Films
Koniecznie zobaczcie zwiastun: