Koronawirus a wesele. Czy odwołać ślub z powodu koronawirusa?

podroz poslubna w azji

Z dnia na dzień przybywa w Polsce potwierdzonych przypadków osób zarażonych nowym typem koronawirusa, który pojawił się pod koniec 2019 roku w Chinach i do marca 2020 r. zdążył już rozprzestrzenić się na cały świat.

Odwoływane są imprezy masowe, a w niektórych miastach zamyka się szkoły, przedszkola i przybytki kulturalne. Co z parami, które w tym gorącym i niepewnym czasie zaplanowały najważniejszy dzień swojego życia, czyli ślub i wesele?

Ślub i wesele w obliczu koronawirusa

Grafika: © Natshapes

Niestety nie udzielimy Wam jednoznacznej odpowiedzi, możemy jednak pomóc w zebraniu pewnych faktów i rozważeniu różnych za i przeciw.

Przede wszystkim zdajemy sobie sprawę, jak trudne może być odwołanie ślubu i wesela, przecież wiele sal rezerwowanych jest nawet 2 lata wcześniej, zaliczki są wpłacone, goście zaproszeni z dużym wyprzedzeniem. Póki co marcowe, kwietniowe, a być może także majowe pary młode stoją przed dużym dylematem.

Odwołanie imprez masowych

W wiadomościach z poniedziałku 9 marca 2020 r. czytamy, że „Główny Inspektorat Sanitarny zaleca odwołanie wszystkich imprez masowych”, czy wesele jest imprezą masową i czy w związku z zarządzeniem GIS powinno się je odwołać? Na szczęście zalecenie to dotyczy imprez liczących powyżej 1000 uczestników, więc póki co o formalny zakaz urządzenia wesela nie mamy się co obawiać.

Czy można zarazić się koronawirusem na weselu?

Choć póki co w mediach nie pojawiła się żadna informacja o rozprzestrzenieniu się wirusa na weselu, wiemy, że w Hiszpanii ponad 60 osób mogło zarazić się koronawirusem na pogrzebie. Wesele jest podobną, dużą imprezą rodzinną, odbywającą się dodatkowo w pomieszczeniu zamkniętym, więc niestety ryzyko istnieje.

We Włoszech, gdzie sytuacja z koronawirusem jest najbardziej dramatyczna ze wszystkich państw europejskich, zawieszono organizację wesel i pogrzebów.

Odwołać czy nie?

To trudne pytanie. Gdy zaczynaliśmy pisać ten tekst w Polsce nie było jeszcze oficjalnie ogłoszonego stanu zagrożenia epidemiologicznego, związanego z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2, co nastąpiło dnia 13 marca 2020 r. Zamknięto szkoły, galerie handlowe i granice państwa. Świadczy to o tym, ze sytuacja jest dynamiczna i zmienia się z dnia na dzień.

Wszystko wskazuje na to, że w obliczu akcji #zostańwdomu i działań na rzecz ograniczenia przenoszenia wirusa, marcowe wesela raczej powinny zostać przełożone, zaś pary planujące ślub w kwietniu czy w maju poczują się pewniej opracowując jakiś plan B (obecnie świat się zatrzymał, wielu z nas spędza więcej czasu w domach, może to dobry czas, by podzwonić, ponegocjować i przygotować alternatywną wersję wydarzeń, dzięki której zyskamy większy spokój ducha).

Chińscy eksperci szacują, że koniec pandemii może nastąpić w czerwcu, oczywiście pod warunkiem, że wszystkie państwa podejmą równie aktywną walkę z tym patogenem.

Przy optymistycznym scenariuszu czerwcowe wesela mogłyby być już bezpieczne.

Stąd i my podpisujemy się pod akcją #zostańwdomu w kontekście ślubnym i apelujemy: jeśli chcesz bawić się w tym roku na weselu, jeśli chcesz zrobić pannie młodej prezent już dziś – po prostu zostań w domu.

To taka forma niematerialnego prezentu przedślubnego.

#zostańwdomu

A miało być tak pięknie … i jeszcze będzie!

Wiele z nas czekało na dzień zaślubin rok albo dłużej, tymczasem, gdy niemal wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, pojawił się pewien złośliwy mikrob, który zagraża naszej uroczystości – CONVID-19.

Czy MUSIMY odwołać ślub?

Oczywiście nie, ślubu nie trzeba odwołać, ale warto go przełożyć, jeśli miał odbyć się w marcu czy kwietniu, z zaznaczeniem, że zależało nam na hucznym weselu. Sam ślub może się bowiem odbyć bez przeszkód, jedynie przy obecnych ograniczeniach liczby osób uczestniczących we mszy (max 50 wraz ze sprawującymi liturgię) lub w Urzędzie Stanu Cywilnego (tu o możliwą ilość uczestników najlepiej dopytać indywidualnie).

Czy zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób dotyczy wesel?

13 marca 2020 r. wprowadzono w Polsce zakaz zgromadzeń liczących więcej niż 50 osób, dotyczy to, jak wspomniano wyżej, nawet mszy świętych, ale formalnie nie dotyczy wesel. Dlaczego? Prawo mówi nam, że chodzi o zgromadzenia osób „nieokreślonych imiennie”, tymczasem organizując wesele mamy listę wszystkich gości z imienia i nazwiska.

Nie znaczy to, że wykorzystując kruczki prawne nie powinniśmy potraktować tego zakazu poważnie. Jeśli chodzi o wesela, rekomendowane jest, by tym marcowym i kwietniowym zmienić termin – ze względu na bezpieczeństwo własne i gości, jak i ograniczenia w funkcjonowaniu lokali gastronomicznych.

Świetnie wyjaśnił tę kwestię adw. Tomasz Płachtej na portalu nto.pl.

Czyli znów czeka nas rok czy więcej oczekiwania i polowania na salę?

Niekoniecznie. Pamiętajmy, że ślub wcale nie musi odbyć się w sobotę – to może być dowolny dzień tygodnia, tym samym ilość dostępnych terminów automatycznie nam się zwiększy. Warto też dać szansę terminom jesiennym i zimowym – ślub w tym czasie może być naprawdę piękny.

W tak trudnym czasie musimy być dla siebie przede wszystkim ludzcy i wyrozumiali. Bez stresu raczej się nie obędzie, ale możemy zadbać przełożenie terminu wesela bazując na rozmowie i życzliwości. Życzymy wszystkim parom młodym, aby podwykonawcy stanęli za wysokości zadania i aby nie trzeba było uciekać się do porad prawnych z powodu niezwróconych zaliczek itp. W tym wypadku prawo stoi po stronie pary młodej, gdyż obecna sytuacja związana z epidemią, to „siła wyższa”, a więc nieprzewidziane okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności.

wesele vs Koronawirus

Co mogę zrobić, jeśli postanowię nie odwoływać wesela?

Istnieje wiele środków ostrożności, które pary młode mogą wprowadzić na swoim ślubie i weselu, tak aby zminimalizować ryzyko zarażenia koronawirusem.

Po pierwsze: ryzyko ze strony pary młodej

Pierwsza refleksja powinna dotyczyć samej pary młodej: czy narzeczeni podróżowali ostatnio do krajów objętych największym ryzykiem lub czy mieli kontakt z osobami, które mogły być zarażone koronawirusem? Wobec wszystkich takich osób zalecana jest 2-tygodniowa kwarantanna, więc jeśli tydzień przed weselem wróciliśmy z Północnych Włoch, stanowimy realne zagrożenie dla gości weselnych.

Po drugie: miejsce wesela

Czy nasze wesele odbędzie się w mieście, gdzie zdiagnozowano już pierwsze przypadki zarażenia koronawirsem? Czy w naszym mieście powzięte zostały szczególne środki ostrożności, zamykane są różne przybytki publiczne i instytucje? Wówczas ryzyko urządzenia wesela jest teoretycznie większe, należy się też spodziewać, że duża część gości może zrezygnować z uczestnictwa w weselu na terenie bardziej zagrożonym niż ich miejsce zamieszkania.

Po trzecie: lista gości

Warto poświęcić chwilę na ponowne prześledzenie listy gości pod kątem ryzyka rozniesienia koronawirusa. Czy zaprosiliśmy gości zza granicy? Czy pochodzą oni z krajów objętych największym ryzykiem? Czy mamy wiedzę na temat tego, czy któryś z naszych gości podróżował ostatnio za granicę i weźmie udział w weselu przed upływem dwóch tygodni od powrotu? Czy ktokolwiek z naszych gości miał kontakt z osobą zarażoną koronawirusem?

Teoretycznie osoba znajdująca się w kręgu ryzyka sama powinna odmówić udziału w weselu, wiemy jednak, że wielu ludzi nie podchodzi w pełni poważnie do zagrożenia, dlatego być może będziemy zmuszeni poprosić taką osobę o nieuczestniczenie w weselu. Z pewnością może to narazić na szwank stosunki przyjacielskie czy rodzinne, ale zdrowie kilkudziesięciu innych osób jest jednak ważniejsze niż chwilowe niesnaski.

Czy można zarazić się koronawirusem na weselu?

© Pexels na licencji Pixabay

Warto zastanowić się także nad przedziałem wiekowym gości weselnych. Czy zapraszamy na wesele seniorów, osoby w podeszłym wieku, czyli najbardziej narażone na przykre konsekwencje zarażenia koronawirusem? Jeśli tak, wszystkie wyżej wymienione środki ostrożności powinniśmy potraktować tym poważniej.

Po czwarte: sala weselna

Warto skontaktować się z kierownictwem przybytku, w którym planujemy wesele i zapytać o stosowane przez nich środki ostrożności. Czy ze względu na szczególne okoliczności sala weselna, łazienki, klamki itp. mogą zostać zdezynfekowane? Czy można liczyć na dodatkowe, dyskretne opcje sprzątani i dezynfekcji (toalet, klamek) podczas trwania imprezy? Czy można poprosić o dodatkowe sprzątanie po weselu a przed poprawinami? Te wszystkie zabiegi powinny zwiększyć komfort i bezpieczeństwo uczestników wesela.

Dobrym pomysłem mogą być stacje dezynfekcji rąk przed każdym z wejść na salę weselną.

Zdarza się, że w niektórych łazienkach na sali weselnej brakuje mydła czy papieru toaletowego (i nie jest to wcale takie rzadkie niedopatrzenie, my znamy je z autopsji) – warto więc zaznaczyć przed imprezą, że nie można dopuścić do takiej sytuacji. Być może zarząd sali może zapewnić żele antybakteryjne czy inne środki do dezynfekcji rąk na miejscu oraz plakaty w łazienkach na temat poprawnego mycia rąk.

Porozmawiaj z obsługą także o sposobie podawania posiłków. Może warto zrezygnować ze szwedzkiego stołu i wspólnych półmisków z mięsem czy ziemniakami, na rzecz podawania potraw każdemu z gości bezpośrednio na talerzu? To z pewnością również znacznie ograniczy transfer zarazków.

Może istnieje także możliwość dostawienia kolejnego stołu czy dwóch i zwiększenia odległości między gośćmi podczas spożywania posiłków? Przy dużych liczebnie weselach może to być trudne do wprowadzenia w życie, ale jeśli mamy do dyspozycji dużą salę lub okrągłe stoliki można by pomyśleć także o takiej prewencji.

Piszemy o salach, pomieszczeniach, gdyż w marcu czy kwietniu trudno o wesele w plenerze, jeśli jednak mielibyście możliwość organizacji uroczystości pod gołym niebem, byłoby to rozwiązanie najkorzystniejsze – nienaganna wentylacja i duża ilość światła słonecznego nie są warunkami sprzyjającymi rozprzestrzenianiu się wirusa.

Warto zadbać o dostępność żeli antybakteryjnych na sali weselnej

© Adriano Gadini na licencji Pixabay

Po piąte: środki pomocnicze

Mierzenie temperatury gościom przed wejściem na salę weselną, zamiast powitania lampką szampana, nie wydaje się najlepszym pomysłem. Jeśli nasza niepewność i lęk są wysokie aż do tego stopnia, że przyszło nam to do głowy, lepiej już przełożyć wesele, bo raczej nam i naszym gościom nie uda nam się spędzić tego dnia komfortowo.

Nie oznacza to jednak, że jesteśmy bezradni!

Najlepiej jeszcze przed weselem wysłać wszystkim gościom informację (drogą listowną, e-mailową czy SMS-ową), wspominając o aktualnej sytuacji w kraju i o ponownym, w związku z nią, potwierdzeniu przybycia. Możemy poprosić, aby goście zrezygnowali z uczestnictwa w weselu, jeśli gorączkują, czują się osłabieni lub kaszlą, dla komfortu własnego i innych uczestników wesela. Jednocześnie zapewnijmy, że taki powód rezygnacji będzie dla Was w pełni zrozumiały (to dla uniknięcia sytuacji, że ktoś przybywa z gorączką, aby nie sprawić parze młodej przykrości).

Organizując wesele w tak trudnym czasie musimy się liczyć z rezygnacją dużej części gości z imprezy – goście z przeziębieniem mogą zrezygnować, by nie stresować innych, pozostali mogą się po prostu bać uczestniczyć w większej imprezie w zamkniętym pomieszczeniu.

Mydełka dla gości weselnych to upominek bardzo "na czasie"

© pixel2013 na licencji Pixabay

Jak zadbać o tych, którzy przybyli mimo wszystko?

Możemy zapewnić gościom żele antybakteryjne w łazienkach albo nawet jako upominek z podziękowaniem za przybycie i jakąś zabawną notką (mimo powagi sytuacji) z zachętą do jak najczęstszego jego stosowania.

Obecnie wiele osób zamawia papeterię ślubną w pracowniach hand-made – warto wówczas pomyśleć o uzupełnieniu jej o dodatkowe informacje, utrzymane w konwencji wesela, a związane z potencjalnym zagrożeniem koronawirusem – zachęta to stosowania dostępnych na weselu żeli antybakteryjnych, do używania chusteczek higienicznych, do zakrywania ust podczas kichania czy kaszlu, częstego i prawidłowego mycia rąk. Mogą to być broszurki, plakaty, informacje w ramkach i choć dotyczą poważnego tematu, nie zaszkodzi utrzymać ich w lekkim, żartobliwym tonie – w końcu nie pragniemy nikogo zestresować czy zastraszyć, ale odrobina prewencji nie zaszkodzi.

A jeśli chodzi o podróż poślubną, to zdecydowanie pozostawmy jej planowanie na spokojniejszy czas.

Żel antybakteryjny jako podarunek dla gości weselnych?

 

Komentarze (0)

There are no comments posted here yet

Skomentuj

  1. Posting comment as a guest.
Załączniki (0 / 3)
Share Your Location