Na takie wycieczki, gdzie trzeba nosić chustę lub czeka na nas adrenalina, nie zabieramy ze sobą dzieci. W tym wypadku zostawiamy je pod opieką dziadków. Kiedy jednak najstarszy dorośnie i skończy 15 lat (a stanie się to za dwa lata), obiecaliśmy zabrać go ze sobą. Ale najmłodsi wciąż muszą rosnąć i rosnąć. Generalnie wolimy
sporty wyczynowe i staramy się uprawiać ten sport jak najczęściej.
To jest to, co naprawdę lubimy robić. Właściwie to ja i moja żona poznaliśmy się dzięki takim hobby.