A ja nie uważam, żeby kupowanie prezentów było bez sensu - jeśli ma się jakiś fajny pomysł
Ja dostałam od męża, oprócz kwiatka w doniczce, kubek z 8-bitowym (jak w starych komputerach) serduszkiem, które pod wpływem ciepła, np. herbaty, zmienia kolor na czerwony. Symboliczne, ale bardzo miłe
Może to być właśnie jakiś drobny, ale fajny i pasujący do okazji prezent (z rzeczy typu termoforki, kubki termiczne...), czy zgodny z tym, jak lubicie spędzać wolny czas (książka, film, gra planszowa, może lubicie wspólnie układać puzzle..?)
Do tego prezentu - jakieś wyjście, np. wspólne kino, teatr albo obiad/kolacja. Przychylam się do propozycji sushi, jeśli oboje lubicie, może też być coś innego egzotycznego - restauracja indyjska, gruzińska, libańska..?
W tej chwili akurat dopisuje poza tym pogoda - przed obiadem może wspólny spacer w jakimś miłym miejscu (i tam ewentualne upominki, albo po prostu cenny czas spędzony wyłącznie razem
).