Hej, mam do Was pytanko o zbliżające się święta.
Gdzie spędzacie Wielkanoc? Ze swoją rodziną, rodziną męża czy wszyscy razem, czy może tylko we dwójkę?
My w tym roku najprawdopodobniej u teściów i przyznam, że trochę mi z tym dziwnie.
Teściowa jest w porządku, ale jakoś w ten świąteczny czas człowiek lgnie do swoich...
Kuszą mnie też święta tylko w trójkę - my i nasze bobo, ale tak się obawiamy reakcji rodziny, że nawet głośno o tym nie wspominamy...
Napiszcie mi coś pokrzepiającego, please...