Mam mały problem. Chciałabym, aby na ślubie świadkował mi mój młodszy brat. Niestety ostatnio każdy ze zdziwieniem pyta mnie: "a dlaczego nie siostra?!".
Otóż tak, mam jeszcze starszą siostrę, którą uwielbiam, ale ona ma małe dzieci, z którymi musi spędzać czas: ubrać, przypilnować (będą niosły obrączki )
Wydaje mi się, że lepiej, żeby siostra była przy nich, a nie u nas za plecami, nieustannie obracając się na dzieci. Nie wyobrażam sobie siostry dźwigającej kwiaty i prezenty i szukającej dla nich dogodnego miejsca. Brat jest wolny i dostępny, będzie mógł nam dużo pomóc. Chciałabym go wyróżnić w taki sposób, czy naprawdę robię źle lub co najmniej dziwnie?