Porzeczkowe (czarna porzeczka) z Winiarni Zamojskiej. Uwielbiam Niby słodkie - ale nie za mocno.
Mój Mąż jest kierownikiem sklepu winiarskiego i ciągle coś przynosi. Kiedyś piłam tylko wytrawne wina, ale po ciąży zmienił mi się smak. Teraz półsłodkie albo słodkie.
To porzeczkowe jest pyszne. Inne. Nie jest ulepkiem. Łatwo ""wchodzi"".
Mam jeszcze jedno ulubione czerwone winno. Gruzińskie. Nie pamiętam nazwy (od tego mam Męża) jak mi odpisze (jest w pracy) to dodam tu nazw ---> Pirosmani
Z białych - moje ulubione to Infinitus Moscatel (niebieska butelka), lekko gazowane (też słodkie ale jak dla mnie pyszne, nie za słodkie - mówi to osoba, która piekąc ciasta ""obcina"" ilość cukru z przepisu)
Teraz patrzę - mamy jeszcze w szafce wino gruszkowe z Winiarni Zamojskiej. Wg opisu na winezji - ono jest półsłodkie
Jesli lubisz drinki polecam stronę
mojedrinki.pl
Możesz poczytać sobie tam propozycje smacznych drinków