Forum ślubne i weselne – pytania i odpowiedzi, dylematy narzeczonych. Dobre rady z pierwszej ręki – miejsce spotkań przyszłych i świeżo upieczonych małżonków
  środa, 30 kwiecień 2014
  22 Replies
  11.6K Visits
0
Votes
Undo
  Subscribe
Pytanie jak wyżej, jak to u Was się odbyło?
U mnie jako, że oboje pochodzimy z rodzin o poglądach tradycyjnych mój już narzeczony przyjechał z rodzicami do moich i pierw poprosił mojego tatę o zgodę i mamę a później mnie :).
około 9 lat temu
·
#512
0
Votes
Undo
U nas było zupełnie na luzie i zupełnie nieoficjalnie. Mój (wtedy jeszcze) chłopak, wziął mnie na kawę do restauracji, gdzie była nasza pierwsza randka 4 lata wcześniej. Po cichutku wyjął pierścień i poprosił mnie o rękę. Do domu wróciliśmy autobusem i zjedliśmy pyyyszny obiad :)
około 9 lat temu
·
#524
0
Votes
Undo
W domowym zaciszu, wieczorem, przy filmie, zero pompy - czyli tak jak lubię :D
Zdjęć nie robiliśmy, bo byłam w dresie :p
około 9 lat temu
·
#527
0
Votes
Undo
O rany, zdjęcia! Jak mnie śmieszą pary, które fotografują swoje zaręczyny a potem wrzucają na fejsa. Mój już mąż oświadczył mi się w restauracji. Oczywiście spodziewałam się tego, bo nigdy wcześniej tam nie chodziliśmy ;)
około 9 lat temu
·
#529
0
Votes
Undo
Ja akurat się spodziewałam, ale nie wiedziałam kiedy i jak ;) I u nas nie było nieczego takiego jak proszenie o rękę w obecności rodziców; dopiero poinformowaliśmy ich o zaistniałym fakcie ;) Ta chwila w moim odczuciu powinna być tylko dla dwojga, a i mój mąż wolał bardziej prywatnie (bardzo się swoją drogą ucieszył, że w Polsce nie ma zwyczaju spraszania rodzin i znajomych na przyjęcie zaręczynowe, tak jak jest to w zwyczaju w Turcji - takie miniwesele) :D
Robienie zdjęć szczerze mówiąc nawet nie przyszłoby mi do głowy, ważniejsze rzeczy wtedy się kłębią niż myśl o umieszczenie właściwej fotki na fejsie :P
około 9 lat temu
·
#531
0
Votes
Undo
U mnie była niespodzianka. Mój facet specjalnie nie robił żadnego nadzwyczajnego wieczoru, romantycznej kolacji, naręcza kwiatów (była jedna śliczna czerwona róża), aby nie wzbudzić moich podejrzeń ;) Zabrał mnie na spacer po parku i na lody, a ja "przypadkowo" znalazłam pierścionek w mojej torebce :D Musiał się bardzo postarać, żeby niepostrzeżenie tam go włożyć i dopilnować, żebym go znalazła kiedy trzeba (potrzebował niby drobnych na coś tam i chciał, żebym wyjęła portmonetkę).
około 9 lat temu
·
#532
0
Votes
Undo
Ja dostałam pierścionek podczas powrotu do domu. Wcześniej dostałam różę, a wchodząc w uliczkę wiodącą do mojego domu (ślepa uliczka, mało ludzi, był już wieczór), mój ówczesny chłopak, a teraz mąż niezauważalnie wsunął pierścionek zaręczynowi do mojej kieszeni i zaczął zadawać pytania bardzo filozoficzne typu czy na pewno chciałabym spędzić z nim resztę życia ;) I skierował moją dłoń do kieszeni, kiedy już wiedział ze wstępnego wywiadu, jaka padnie odpowiedź :)
około 9 lat temu
·
#536
0
Votes
Undo
My zaręczyliśmy się w kawiarni, bez pompy i nadzwyczajności - w końcu sam fakt jest wystarczająco nadzwyczajny :D Kawa, ciastko w lokalu, który lubimy (przytulny, kameralny, nie sieciówka, można się wygodnie rozsiąść i delektować), a potem.... pierścionek :) Spodziewałam się, że ten fakt niedługo nastąpi, ale że akurat przy tym wyjściu kawowym, to nie :)
około 9 lat temu
·
#538
0
Votes
Undo
Może i zdjęcia z samej chwili zaręczyn bywają dość sztuczne, ale sesje zaręczynowe podobają mi się baaardzo :)
Taką ładną fotkę można potem rozesłać rodzinie i znajomym rozpowszechniając dobrą nowinę :)
Źródło zdjęcia: https://www.flickr.com/photos/shaunanyi/
około 9 lat temu
·
#543
0
Votes
Undo
Mój narzeczony oświadczył mi się w domu. Wróciłam z pracy...a tu pyszna kolacja, szampan, kwiaty i ON w garniturze :)
około 9 lat temu
·
#559
1
Votes
Undo
Mój narzeczony oświadczył mi na wycieczce do Włoch, w Koloseum :)Nigdy tego nie zapomnę::) :)
około 9 lat temu
·
#560
0
Votes
Undo
U mnie było bez klękania - nie wiem czemu, ale od zawsze wydawało mi się to strasznie krępujące.
Preferuję zaręczyny kameralne, nigdy na większym forum!
I takie właśnie miałam :)
Narzeczony oświadczył mi się w Pułtusku :)
około 9 lat temu
·
#603
0
Votes
Undo
Romantycznie !!
Jego rodzina mnei zagadała , on zdążył czmychnąć do swojego pokoju i przygotować wino, świece ...
Po chwili zawołała mnie jego młodsza siostra , że Andrzej mnie pilnie potrzebuję . Wchodzę do pokoju a tam
świece na podłodze w kształcie serduszka i on w środku klęka na jedno kolano ...
Oniemiałam w drzwiach ! To było takie ekscytujące i ... totalne zaskoczenie
Przypalił sobie dół spodni jak klękał ! Oczywiście odpowiedziałam TAK ! :) popłakałam się ze szczęścia..
Ja jestem z Oświęcimia a on z Rabki Zdrój. Byłam w tedy w 5 miesiącu ciąży wiedziałam że oświadczy będą ,
ale konkretnej daty nie znałam. Pytał mojej mamy o zgodę na oświadczyny .. Mama o wszystkim wiedziała i nic nie powiedziała. haha Ale teraz jestem jej za to wdzięczna. :D
około 8 lat temu
·
#1021
0
Votes
Undo
U mnie moj narzeczony poprosil o zgode najpierw moja mme pozniej mnie. Odbyly sie przy mojej przyszlej tesciowej mojej mamie i siostrze
około 8 lat temu
·
#1044
0
Votes
Undo
Mnie chłopak oświadczył się z Jastarni. Pojechaliśmy tam spędzić kilka dni, ale samych zaręczyn się nie spodziewałam i od tej chwili to miasteczko ma dla mnie szczególne znaczenie i do końca życia będzie mi się bardzo miło kojarzyć:)
około 8 lat temu
·
#1045
0
Votes
Undo
Mój mąż oświadczył mi się w domu, późnym wieczorem. Wyszedł z psami na spacer a jak wrócił to nasze psiaki miały przywiązane kokardy do obróżek i na jednej z nich wisiał pierścionek. Kompletnie się nie spodziewałam. Najpierw zaczęłam zirytowana pytać co on zrobił z naszymi biednymi psami, po co im te kokardy ubrał ;) Dopiero później dostrzegłam pierścionek :)
około 8 lat temu
·
#1046
0
Votes
Undo
Kurczę aż zazdroszczę, mój teraz już mąż, pewnie nigdy nie wpadłby na taki pomysł:)
około 8 lat temu
·
#1073
0
Votes
Undo
Mój TŻ oświadczył mi się miesiąc temu, w naszą rocznicę poznania. Jak co roku poszliśmy na kolację, sushi. Kelnerka przyniosła deseczkę w kawałkami sushi, a na niej... pierścionek. Nie spodziewałam się! Nie planowaliśmy ślubu, było dobrze jak było. Teraz po zaręczynach jeszcze nie mamy daty ślubu, ale myślę że nie szybciej niż za 2 lata, chociaż jesteśmy zgodni, że wesela nie chcemy :)
około 8 lat temu
·
#1114
0
Votes
Undo
Również jedna z naszych blogerek opisała niedawno swoje zaręczyny: http://www.abcweselne.pl/blog-slubno-weselny/entry/moje-zareczyny.html - zajrzyjcie! :)
około 7 lat temu
·
#1200
0
Votes
Undo
Nie wiem dlaczego, ale zawsze obawiałam się , że mój facet włoży pierścionek do jedzenia, a ja zwyczajnie go nie zauważę i połknę :D Na szczęście tak się nie stało.. Swoje zaręczyny miałam w aerotunelu w Lesznie. Czy było romantycznie? Myślę, że tak z pewnością się nie spodziewałam.
około 7 lat temu
·
#1249
0
Votes
Undo
Nie wiem czy moje zaręczyny można w ogóle nazwać zaręczynami. Od dłuższego czasu rozmawialiśmy o ślubie, zastanawialiśmy się nad miejscem, datą. Jakoś zupełnie nie przyszło mojemu facetowi do głowy, aby się oświadczyć ;) Tak więc ZAREZERWOWALIŚMY salę i w końcu zapytałam się go o pierścionek. Kilka dni później mi go przyniósł i wręczył w trakcie jedzenia obiadu - zamówionej pizzy. Taki to mój romantyk ;)
  • Strona :
  • 1
  • 2
Do tej pory nie udzielono odpowiedzi w tej dyskusji
Twoja odpowiedź
Captcha
To protect the site from bots and unauthorized scripts, we require that you enter the captcha codes below before posting your question.