Forum ślubne i weselne – pytania i odpowiedzi, dylematy narzeczonych. Dobre rady z pierwszej ręki – miejsce spotkań przyszłych i świeżo upieczonych małżonków
  piątek, 11 październik 2013
  14 Replies
  7K Visits
0
Votes
Undo
  Subscribe
Czy zapraszacie dzieci na wesele? W naszej rodzinie jest sporo dzieciaków, ale właścicielka sali każe płacić jak za dorosłego. Nie wiemy co z tym zrobić.
około 10 lat temu
·
#27
Zaakceptowane odpowiedzi
0
Votes
Undo
Tak! Dzieci to super goście i bardzo sprawnie rozkręcają imprezę! Zawsze pierwsze ciągną dorosłych na parkiet. U mnie to uratowało imprezę ;) Warto zorganizować im jakieś atrakcje, np. kolorowe baloniki, bańki mydlane itp. - koszty będą minimalne, a maluchy nie będą marudzić mając ciekawe zajęcie. Fajnie też, gdy para z dzieckiem ma pokój wynajęty gdzieś w pobliżu (albo jeden z pokoi przeznaczony jest dla rodziców z dziećmi na spółę) - wiadomo, malucha trzeba czasem przebrać, nakarmić, uspokoić lub położyć na drzemkę.
około 10 lat temu
·
#20
1
Votes
Undo
Oczywiście, że zapraszać! Niektórzy rodzice nie mają przecież co zrobić z dziećmi, a wymóg niezabierania ich może tylko zniechęcić. Poza tym dzieci z pewnością ubarwią imprezę weselną. Możesz pomyśleć o kąciku dla nich, gdzie będą mogły sobie porysować czy pobawić się klockami. Fajną opcją jest też animatorka, która je zabawi! Moja kuzynka na swoje wesele zatrudniła panią, która malowała dzieciom twarze. Były wniebowzięte!
około 10 lat temu
·
#24
0
Votes
Undo
Przyznam, że bardzo nie podoba mi się taka postawa, gdy ktoś z listy zaproszonych gości wykreśla dzieci. Przecież one są częścią rodziny, częścią swoich rodziców. Jeśli komuś do charakteru imprezy nie pasują dzieci, to niestety najgorzej świadczy to właśnie o nim. Ślub i wesele to wydarzenia rodzinne, a nie jakiś snobistyczny bankiet, gdzie ktoś poniżej 1,40 m wzrostu nie ma wstępu.
około 10 lat temu
·
#27
Zaakceptowane odpowiedzi
0
Votes
Undo
Tak! Dzieci to super goście i bardzo sprawnie rozkręcają imprezę! Zawsze pierwsze ciągną dorosłych na parkiet. U mnie to uratowało imprezę ;) Warto zorganizować im jakieś atrakcje, np. kolorowe baloniki, bańki mydlane itp. - koszty będą minimalne, a maluchy nie będą marudzić mając ciekawe zajęcie. Fajnie też, gdy para z dzieckiem ma pokój wynajęty gdzieś w pobliżu (albo jeden z pokoi przeznaczony jest dla rodziców z dziećmi na spółę) - wiadomo, malucha trzeba czasem przebrać, nakarmić, uspokoić lub położyć na drzemkę.
około 10 lat temu
·
#39
0
Votes
Undo
No dobra, zapraszać, ale co z ceną? Mamy się targować czy dać spokój?
około 10 lat temu
·
#48
0
Votes
Undo
My oczywiście planujemy zaprosić dzieci. Chcielibyśmy wynająć też panią do opieki nad nimi i rysowała. Ktoś wyżej napisał o malowaniu twarzy - świetny pomysł! Znacie kogoś takiego w okolicach Gdańska?
około 10 lat temu
·
#50
0
Votes
Undo
U mnie w rodzine zdarzyły sie dwa takie wesela gdzie nie proszono dzieci. Przez gości zostało odebrano to bardzo nieprzyjemnie. Sytuacja na jednym z tych wesel była o tyle gorsza, że zaproszono tylko dwie dziewczynki(z bliskiej rodziny pani młodej), które miały sypać kwiatki przez parą młodą. Do tej pory pamiętam zrogszenie wszystkich gości-rodziców, którym dzieciom nie pozwolono przyjść. Ja osobiście nie wyobrażam sobie wesela bez dzieciaków i ubolewam nad tym, że u mnie w rodzinie jest ich tak mało;)
około 10 lat temu
·
#79
0
Votes
Undo
Z moich doświadczeń mogę powiedzieć, że goście bardzo doceniają Młodych, którzy wychodzą naprzeciw ich potrzebom i zapraszają dzieci. A dla dzieci wesele to niesamowita frajda i ekscytujące, nowe przeżycie. Jeśli jeszcze mają zapewnioną profesjonalną opiekę, a zabawy utrzymane w charakterze uroczystości to dzieciaki są przeszczęśliwe i czują się częścią tego ważnego dnia. Zdarzało się, że Młodzi nie byli przekonani do tego pomysłu, a na drugi dzień dzwonili do nich goście i dziękowali, że wzięli ich dzieci pod uwagę i zapewnili im opiekę, a oni bawili się bez stresu do białego rana :)
około 10 lat temu
·
#80
0
Votes
Undo
Z jednej strony rozumiem ludzi, którzy nie zapraszają dzieci na wesele. To w końcu ich impreza, a jak krasnali nie lubią lub rzadko przebywają w ich towarzystwie, mogą się obawiać zachowania dzieci w czasie takiej ważnej i takiej dorosłej uroczystości. Ale jak to mówią, wesele nie jest tylko dla nas, ale także dla rodziny i wykluczenie dzieci jest zwykłym towarzyskim nietaktem. Założę się, że nie ma rodzica, który nie odebrałby takiego zakazu z niesmakiem. Para młoda też musi trochę spuścić z tonu i nie próbować dopasować ludzi do wymyślonego przez siebie schematu. W tym wypadku: nieżyciowego i nierealnego schematu idealnego wesela.
około 10 lat temu
·
#201
0
Votes
Undo
To duży nietakt zapraszać rodziców bez dzieci. Pamiętajcie, że są one dla swoich rodziców najważniejsze na świecie. To tak samo, jakby Was zaproszono gdzieś bez narzeczonego. Dziwnie, nie? ;)
około 10 lat temu
·
#267
0
Votes
Undo
Przyznam, ze jestem w szoku, jakie niektórzy ludzie mają podejście do dzieci. W szczególności panny młode, które chcą mieć idealny ślub, a dzieci im w tym przeszkadzają, bo są zbyt samowolne.

Jestem po lekturze tekstu o ślubnych wpadkach na blogu Fashionelki i tam ktoś napisał w komentarzu, że na jakimś weselu dzieciaki wtargnęły na parkiet w czasie pierwszego tańca, w związku z czym para musiała zatańczyć z nimi kółeczko i to było... uwaga... "żenujące"!

Czasem nie wierzę w to co czytam: chyba tylko ludzie totalnie zepsuci, którym marzy się plastikowy ślub Barbie i Kena, są w stanie uznać taniec z dziećmi za żenadę.

Uważam, że zaproszenie rodziców bez ich małych dzieci to wielki, towarzyski nietakt, i - używając języka niektórych forumowiczów - to jest właśnie żenada ;)
około 10 lat temu
·
#268
0
Votes
Undo
Cóż, niektórzy traktują dzieci nie jak ludzi, a jak kłopotliwy załącznik do rodzica.
To tak jakby ktoś zapraszał na wesele "bez wujków". A bo dużo piją, są hałaśliwi i niekorzystnie wychodzą na zdjęciach. Tak więc zapraszamy wszystkich poza panami w wieku od 40 do 70 lat - jak to ładnie ująć w zaproszeniu, żeby nikt się nie obraził? :D
około 10 lat temu
·
#288
0
Votes
Undo
Rozumiem, że ktoś może się obawiać obecności dzieci na weselu. Szczególnie jak ktoś nie jest rodzicem i nie ma dużo kontaktu z dziećmi. Maluchy kojarzą mu się z nieokrzesanym żywiołem. Nie jestem za besztaniem takich osób, ale za wyjaśnieniem im, że: dzieci to członkowie rodzin i to rodzice decydują o ich zabraniu i to rodzice zajmują się ich pilnowaniem oraz że dzieci to czasem bardzo uroczy goście i nie trzeba się ich bać.

A jeśli ktoś nie śpi po nocach, bo mu się wydaje, że maluszki wtargną na pierwszy taniec i wesele nie będzie idealne? - cóż... niech się zastanowi, czy w ogóle dorósł do ślubu i co w tym dniu jest najważniejsze.
około 10 lat temu
·
#359
0
Votes
Undo
Ostatnio czytałam super wypowiedzi w tym temacie, he he, dziewczyny najpierw piszą otwarcie, że nie lubią dzieci, potem dochodzą do wniosku, że to jednak tak ładnie wygląda, gdy maluchy sypią kwiatki i niosą obrączki i ostatecznie znajdują złoty środek: dzieci można wykorzystać na ślubie, ale to nie znaczy, że mają być obecne na weselu - potem można je przecież odesłać je do domu z dziadkami :D Normalnie tania siła robocza :D
około 10 lat temu
·
#367
0
Votes
Undo
U nas w rodzinie niemal nie ma dzieci ;) Przyszedł tylko około 10 letni chłopiec. U mojej kolezanki na ślubie za dzieci płaciło się tylko co za dorosłych. Nawet 5 letnie dziecko traktowane było jak dorosłe. Ona nie chciała zapraszać dzieci, bo miała ograniczoną liczbę miejsc. Zamiast dziecka, które i tak położyłoby się spać o 22, wolała zaprosić jakąś kuzynkę czy koleżankę.
  • Strona :
  • 1
Do tej pory nie udzielono odpowiedzi w tej dyskusji
Twoja odpowiedź
Captcha
To protect the site from bots and unauthorized scripts, we require that you enter the captcha codes below before posting your question.