Forum ślubne i weselne – pytania i odpowiedzi, dylematy narzeczonych. Dobre rady z pierwszej ręki – miejsce spotkań przyszłych i świeżo upieczonych małżonków
  piątek, 11 październik 2013
  26 Replies
  30.5K Visits
0
Votes
Undo
  Subscribe
Mam ogromny dylemat czy wysyłać zawiadomienia o ślubie osobom, które nie będą zaproszone na wesele!

Jedni mówią, że to miły wyraz pamięci i uznania, no i że mimo że kogoś nie zaprosiliśmy z różnych powodów (finanse, konieczne cięcia) to jednak dajemy znać, że nie jest on nam obojętny.

Z drugiej strony, czy zawiadomienie nie niesie ze sobą treści "tego i tego dnia jest wesele, ale Ty nie jesteś zaproszony!"?

U przyjaciółki, znajomi rodziców, którzy dostali zawiadomienie, potraktowali je jako zaproszenie i zjawili się na imprezie :)

A więc czy jest sens wysyłania zawiadomień? Goście mogą ich nie zrozumieć, albo się obrazić. 1/3 szans na to, że potraktują je zgodnie z intencją...
około 10 lat temu
·
#242
Zaakceptowane odpowiedzi
0
Votes
Undo
Niedawno pierwszy raz usłyszałam o save the date - teledyskach/filmikach z parą młodą, nakręcanych przed ślubem i w zabawnej formie informujących o weselu. Data pokazywana jest na różnych transparentach, girlandach itp.

Rozesłanie wśród gości takiego filmiku to świetny środek zastępczy zamiast zawiadomienia.

W prostszej formie można zrobić i rozesłać zdjęcie z jakąś fajnie ujętą datą.
około 10 lat temu
·
#13
0
Votes
Undo
A może wysłać coś bardziej czytelnego: zaproszenie na ślub. Bez żadnych informacji na temat imprezy?
około 10 lat temu
·
#33
0
Votes
Undo
Rzeczywiście temat tylko z pozoru jest błahy. Z własnego doświadczenia powiem, że spokojnie można wysłać zawiadomienia znajomym czy ludziom z pracy, ale z rodziną nie jest już tak łatwo. Choć osobiście uważam to za miły gest i coś lepszego niż niezaproszenie kogoś i dodatkowo nawet niepoinformowanie go o tym, że bierze się ślub, w praktyce... jestem za niewysyłaniem zawiadomień członkom rodziny.

Za duże ryzyko, że się obrażą albo że potraktują to jako pełnoprawne zaproszenie. Milczenie na temat ślubu też nie wydaje się taktowne, ale niestety... ludzie przez swoją olbrzymią skłonność do obrażania się, zmuszają wiele młodych par do takiego postępowania.
około 10 lat temu
·
#93
0
Votes
Undo
Też się nad tym waham strasznie ;/

Niegrzeczne wydaje mi się zarówno niewysłanie zawiadomienia (chodzi o dalsze ciocie - kuzynostwo rodziców), czyli takie jakby "ukrywanie" ślubu, jak i wysłanie zawiadomień z komunikatem: "ślub jest, ale Was akurat nie zapraszamy". Aaaa!
około 10 lat temu
·
#122
0
Votes
Undo
Ja dostałam zawiadomienie od koleżanki i było mi bardzo miło.

Choć przyznam, ze chwilę się wahałam czy to nie zaproszenie. Chyba warto napisać dużymi, drukowanymi literami: ZAWIADOMIENIE ;)
około 10 lat temu
·
#131
0
Votes
Undo
My daliśmy tylko kilka zawiadomień, teraz żałuję. Miło dostać takie coś i wcale nie jest to obraźliwe :)
około 10 lat temu
·
#132
0
Votes
Undo
Nieobraźliwe? No nie wiem, u mnie część rodziny obraziła się za zawiadomienie na jakieś... 2 lata :D
około 10 lat temu
·
#203
0
Votes
Undo
Nigdy nie dostałam czegoś takiego jak zawiadomienie i nie wiem jakbym się poczuła. Jeśli byłoby od koleżanki, to bez problemu, ale jeśli od kogoś z rodziny, podczas gdy inni członkowie rodziny byliby zaproszeni... chyba już nie czułabym się tak fajnie. Ale tu już chyba nie chodzi o samo zawiadomienie a o brak zaproszenia. Teraz tylko kwestia, czy ten brak zaproszenia uoficjalnić (wysyłając zawiadomienie) czy jednak przemilczeć sprawę. Właściwie oba rozwiązania są złe! Ech...
około 10 lat temu
·
#242
Zaakceptowane odpowiedzi
0
Votes
Undo
Niedawno pierwszy raz usłyszałam o save the date - teledyskach/filmikach z parą młodą, nakręcanych przed ślubem i w zabawnej formie informujących o weselu. Data pokazywana jest na różnych transparentach, girlandach itp.

Rozesłanie wśród gości takiego filmiku to świetny środek zastępczy zamiast zawiadomienia.

W prostszej formie można zrobić i rozesłać zdjęcie z jakąś fajnie ujętą datą.
około 10 lat temu
·
#243
0
Votes
Undo
Ja też dopiero się dowiedziałam o tym save the date. I to dzięki Wam :) Filmik tej pary jest rewelacyjny. Widać jak bardzo są w sobie zakochani.
około 10 lat temu
·
#248
0
Votes
Undo
Widać, że za granicą, zawiadomienia - właśnie te w formie save the date - są lepiej zorganizowane niż u nas :) U nas nigdy nie wiadomo czy słać czy nie słać, tam wszystko jest jasne: dostajesz informację, a potem właściwe zaproszenie. Nie albo albo, tylko najpierw zawiadomienie (save the date), a potem zaproszenie. Ciekawe tylko, co z gośćmi niezaproszonymi? Nic nie dostają? Czy też dostają save the date, ale bez późniejszego zaproszenia?
około 10 lat temu
·
#285
0
Votes
Undo
Niestety, jestem na nie, choć to piękny zwyczaj, Polacy są narodem zbyt obrażającym się, aby zawiadomienia zostały przyjęte we właściwy sposób.
około 9 lat temu
·
#733
0
Votes
Undo
Jestem damą, chociaż wcale nie starą, ale uważam, że tzw. etykieta jest w dzisiejszych czasach konieczna do przywrócenia równowagi pomiędzy swobodą obyczajów a zachowaniem pewnych zasad. Nie otrzymałam zawiadomienia (choć inna osoba w moim domu otrzymała) na ślub młodej osoby z bliskiej rodziny, a to już było nietaktowne posunięcie, które raczej było dla mnie po prostu przykre.Pamiętam, kiedy ja brałam ślub (wcale nie tak dawno) wysłałam zawiadomienia do wrogów (z satysfakcji), do przyjaciół (z sympatii), do sąsiadów (żeby podzielić się swoim szczęściem), a najchętniej podzieliłabym się z całym światem. Przecież nie idzie tu o koszty, bo do dzisiaj pozostało mi z 10 sztuk zawiadomień. Młode Pary! Dzielcie się swoją radością ze wszystkimi i nie zastanawiajcie się co oni o tym myślą...
około 9 lat temu
·
#734
0
Votes
Undo
Odpowiedź może nieco spóźniona, ale może i inne pary mają taki dylemat, więc chyba dobrze, że dyskusja się odświeżyła :) Uważam, że jak najbardziej warto wysłać zawiadomienia o ślubie, ponieważ w ten sposób osoby nam znane, zaprzyjaźnione, życzliwe, będą wiedziały, że o nich pamiętamy w tej ważnej chwili. Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał prawo czuć się urażony, że nie jest to zaproszenie na wesele. Przecież wiadomo, że nie da się zaprosić na wesele wszystkich osób, które spotkaliśmy na swojej drodze - ale nie zaprosić ich tak w ogóle do kościoła czy urzędu? Ja wysyłałam takie zawiadomienia do dawnych kolegów i koleżanek z klasy, nawet do nauczycieli, których szczególnie lubiłam, do promotora mojej pracy magisterskiej, zaszłam też do sąsiadów, żeby wręczyć im takie zaproszenie. Sama również takie dostawałam od dalszych znajomych (osoby zaproszone na wesele dostawały z tego co wiem "wkładkę" z zaproszeniem na wesele, a pozostali samo zaproszenie). Jeśli zawiadomienie ma wyłącznie godzinę i miejsce ŚLUBU, nie zawiera nazwy lokalu weselnego i w ogóle wzmianki o weselu, to nikt nie powinien się wprosić, choć wiadomo, że różni ludzie się zdarzają :p Dostawałam również takie zawiadomienia w formie elektronicznej, tzn. jako zaproszenie na wydarzenie na Facebooku, ale i tak uważam, że w formie papierowej jest bardziej miło i elegancko. Podsumowując - jak najbardziej jestem na TAK :)
około 9 lat temu
·
#741
0
Votes
Undo
Dalsi znajomi, nauczyciele, profesorowie, sąsiedzi itp. raczej i tak nie spodziewaliby się zaproszenia na wesele, więc takie zawiadomienie o ślubie jest dobrym pomysłem - poczując się wręcz docenieni i będzie im miło, że otrzymali papierowe, piękne zaproszenie, a nie właśnie na Facebooku. Ale gorzej już byłoby z dalszą rodziną... Jeśli nie chcemy dużego wesela na wiele osób i w sposób naturalny musimy dokonać selekcji gości i wybrać tylko najbliższe osoby, a nie cały tabun wujów, cioć i kuzynów, oj, to mi się widzi, że się poobrażają, nawet jak ostatnim razem widzieli nas w kołysce....
około 9 lat temu
·
#745
0
Votes
Undo
Zawiadomienie o ślubie jest miłym akcentem. Teraz z perspektywy czasu żałuję, że o tym nie pomyślałam.
około 9 lat temu
·
#769
0
Votes
Undo
Jako sprzedawca zaproszeń ślubnym wiem coś nie coś o zawiadomieniach.:)

Otóż to w dużej mierze zależy to od regionu. Zazwyczaj klientki kupują kilka zawiadomień, czasami zawiadomienie wysyłają w formie maila - wtedy przygotowuję dla nich specjalną grafikę. Rekordzistka kupiła 120 zawiadomień o ślubie i 80 zaproszeń na ślub.

To oczywiście zależy od sytuacji życiowej... Myślę, że przesłanie zawiadomienia jest miłe dla danej osoby... tylko znów to zależy od danej osoby... Spotkałam się z sytuacją, w której znalazła się jedna z klientek: wręczyła zawiadomienie jakiejś dalszej cioci z informacją tylko o ślubie bez informacji o weselu. Ponieważ na zaproszeniu zostało wydrukowane słowo 'zaproszenie' ciocia zaczęła się dopytywać o przyjecie weselne - powstała bardzo niezręczna sytuacja. Myślę, więc, że dla pewności warto zamienić słowo 'zaproszenie' na 'zawiadomienie'.

Mimo to nadal klientki życzą sobie bym za zawiadomieniu pozostawiła słowo zaproszenie.;)

Chętnie pomogę też w innych tematach. Kontakt do mnie: Nadzwyczajki.pl - kontakt
około 9 lat temu
·
#823
0
Votes
Undo
Ja bardzo żałuję, że nie wysyłałam zawiadomień. Wręczyłam tylko koleżankom w pracy, mąż tak samo. Mogłam wysłać do kuzynów i koleżanek, których nie zapraszałam na wesele. Może chociaż do kościoła ktoś by przyszedł.
około 9 lat temu
·
#848
0
Votes
Undo
Ja oczywiście zamierzam wysłać zawiadomienia. Sama często dostawałam i uważam to za miły gest.
około 9 lat temu
·
#918
0
Votes
Undo
Ja robię wydarzenie na facebooku z naszego ślubu ,żebym mogła poinformować innych znajomych o ślubie.
około 9 lat temu
·
#927
0
Votes
Undo
Moim zdaniem w zupełności wystarczą zaproszenia :)
  • Strona :
  • 1
  • 2
Do tej pory nie udzielono odpowiedzi w tej dyskusji
Twoja odpowiedź
Captcha
To protect the site from bots and unauthorized scripts, we require that you enter the captcha codes below before posting your question.