Mam ogromny dylemat czy wysyłać zawiadomienia o ślubie osobom, które nie będą zaproszone na wesele!
Jedni mówią, że to miły wyraz pamięci i uznania, no i że mimo że kogoś nie zaprosiliśmy z różnych powodów (finanse, konieczne cięcia) to jednak dajemy znać, że nie jest on nam obojętny.
Z drugiej strony, czy zawiadomienie nie niesie ze sobą treści "tego i tego dnia jest wesele, ale Ty nie jesteś zaproszony!"?
U przyjaciółki, znajomi rodziców, którzy dostali zawiadomienie, potraktowali je jako zaproszenie i zjawili się na imprezie
A więc czy jest sens wysyłania zawiadomień? Goście mogą ich nie zrozumieć, albo się obrazić. 1/3 szans na to, że potraktują je zgodnie z intencją...
Dzięki temu osoby, które nie będą mogły pojawić się na uroczystości mogą Wam wysłać życzenia pocztą. Jak ma się poczuć ciocia / wujek, którzy myślą: jak mam wysłać życzenia z okacji uroczystości, o której nie zostaliśmy powiadomeini?