Czerwiec, pomimo że jest jeszcze wiosennym miesiącem, jest bardzo ciepły (czasem wręcz upalny) i słoneczny … W dodatku zawiera literę R w nazwie! Dlaczego warto być czerwcową Panną Młodą?
Czerwiec jest jednym z najpopularniejszych miesięcy wśród Młodych Par. Zieleń zbudziła się do życia, otaczają nas kolorowe kwiaty, słychać śpiew ptaków.
Ślub w czerwcu jest idealną okazją to wykorzystania pastelowych kolorów i świeżych kwiatów. Pyszna lemoniada, kolorowe, owocowe lody na deser i bukiety słoneczników to tylko garść pomysłów na ślub w tym miesiącu. Wybór owoców, warzyw i kwiatów jest ogromny, więc się nie ograniczajmy. Im jest ich więcej, tym piękniej!
Czerwiec zazwyczaj jest bardzo ciepły, ale zdarzyć się też mogą deszczowe dni. Nawet jeśli wcześniejsze dni tego nie za zapowiadają, warto zaopatrzyć się w parasol i sweterek albo bolerko (przyda nam się również w nocy).
Nie zapominajmy, że czerwiec jest miesiącem…truskawkowym! Mogą być więc one dodatkiem do wszystkich potraw, począwszy od słodkich muffinek przez sałatki kończąc na mięsie podanym z owocowym musem.
W upalne miesiące wystrzegajmy się ciast z kremem, ale nie zapominajmy o ochłodzie. Zimna lemoniada czy lody mogą być miłym dodatkiem do weselnego menu.
When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.
Pomimo że jestem mężatką od ponad czterech lat, nadal interesuję się tematyką ślubną. Moje przygotowania do ślubu trwały 3 miesiące: w lutym się zaręczyłam, a w czerwcu już tańczyłam na swoim weselu. Dotąd swoim hobby i doświadczeniem dzieliłam się jedynie z koleżankami, ale pewnego dnia w mojej głowie zakiełkował jednak pomysł, by swoimi pomysłami dzielić się też z innymi. Chcę pokazać przyszłym pannom młodym, że organizacja wesela to nie tylko stres, ale świetna zabawa.
Odwiedza nas 33 gości oraz 0 użytkowników.
Dzień ślubu jest tak wyjątkowy, że długo nie można o nim zapomnieć. Ba, niektóre panny młode nawet po fakcie nie potrafią lub zwyczajnie nie chcą rozstać się z tematyką dekoracji, falbanek, smakołyków, życzeń, prezentów, uniesień – przecież o tylu rzeczach można by powiedzieć przyszłym narzeczonym.
Tak jest z nami. Małgorzata i Madeline to co prawda stuprocentowe mężatki, ale z głowami pełnymi ślubnych i weselnych refleksji, porad, inspiracji. Co byśmy zmieniły w naszych ślubach, a z czego jesteśmy dumne? Przed czym chciałyśmy przestrzec przyszłe panny młode i na co zwrócić ich szczególną uwagę w czasie szaleństwa przygotowań? Nie zabraknie też spojrzenia na ślub i wesele z przymrużeniem oka – bo naprawdę warto przeżyć ten dzień na luzie i z uśmiechem!