Grudzień większości z nas kojarzy się z Bożym Narodzeniem i sylwestrową huczną zabawą, jest więc to miesiąc radosny i ciepły, mimo szalejącej za oknami srogiej zimy. A jeśli dodatkowo spadnie białych puch, to cały świat wydaje się piękniejszy. Świąteczna atmosfera i zimowa aura to świetny czas, by powiedzieć sakramentalne tak!
Zostaliście zaproszeni na wesele w okresie okołoświątecznym i nie macie pojęcia, co sprezentować Młodej Parze zamiast kwiatów? Nim przejdę do swojej listy pragnę zaznaczyć, że kocham kwiaty, ale teraz akurat mamy modę na „zamiast”, no i zimą może być nieco trudniej o jakiś efektowny, świeży bukiet.
W końcu postanowiłam znaleźć chwilę by podzielić się moimi wrażeniami z najpiękniejszego dnia w moim życiu! Nasz ślub odbył się w ostatnią sobotę października, a ceremonia miała miejsce w Urzędzie Stanu Cywilnego.
Lato to pełnia sezonu ślubnego i choć w samym jego środku trafiamy na niespodziankę – miesiąc pozbawiony osławionej litery „r”, bynajmniej nie powstrzymuje to par młodych od powiedzenia sobie „tak” również w lipcu. Przesądy w naszym kraju mają się jednak dobrze i akurat w tym miesiącu lata ilość zawieranych małżeństw lekko spada*.
Odwiedza nas 114 gości oraz 0 użytkowników.
Dzień ślubu jest tak wyjątkowy, że długo nie można o nim zapomnieć. Ba, niektóre panny młode nawet po fakcie nie potrafią lub zwyczajnie nie chcą rozstać się z tematyką dekoracji, falbanek, smakołyków, życzeń, prezentów, uniesień – przecież o tylu rzeczach można by powiedzieć przyszłym narzeczonym.
Tak jest z nami. Małgorzata i Madeline to co prawda stuprocentowe mężatki, ale z głowami pełnymi ślubnych i weselnych refleksji, porad, inspiracji. Co byśmy zmieniły w naszych ślubach, a z czego jesteśmy dumne? Przed czym chciałyśmy przestrzec przyszłe panny młode i na co zwrócić ich szczególną uwagę w czasie szaleństwa przygotowań? Nie zabraknie też spojrzenia na ślub i wesele z przymrużeniem oka – bo naprawdę warto przeżyć ten dzień na luzie i z uśmiechem!